Kultura narcystyczna warunkuje człowieka do powierzchownych relacji, w których nie dochodzi do prawdziwego spotkania. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z faktu, że mając relacje z drugą osobą tak naprawdę mają relację z wymyślonym obiektem w umyśle a nie prawdziwym człowiekiem. Tutaj ważną rolę pełnią rolę social media, które ułatwiają kontakt z iluzyjnym obiektem w głowie. I zauważmy, że wiele osób nie ma problemu, aby utrzymywać kontakt online przede wszystkim sporadycznie tylko spotykając się na żywo. Tak się dzieje, gdyż ludzie tacy mają kontakt z obiektami w swojej głowie, z obiektem drugiej osoby w swojej głowie, i obiektem siebie w głowie drugiej osoby. Jeżeli tak jest to nie ma potrzeby spotykania się z prawdziwym człowiekiem z krwi i kości, relacja ma zasilać funkcjonowanie obiektów w głowie. Tak to właśnie jest bardzo często w naszym narcystycznym świecie.
Dlaczego ludzie mieliby wybierać takie wybrakowane nieprawdziwe relacje?
Powodów może być wiele, mogą to być zachowania ucieczkowe od trudności życiowych, może to być forma dowartościowania się i podbudowania ego, może być to budowanie wizerunku na pokaz, powodów jest tak wiele, że trudno je tutaj wszystkie opisać. Fakty są takie, że w relacjach narcystycznych nie dochodzi do prawdziwego spotkania dwojga ludzi, kontakt jest powierzchowny i służy budowania wspólnej fantazji w umysłach. W relacjach takich nie konfrontuje się z prawdziwymi problemami osobistymi, zawodowymi i relacyjnymi a ucieka od nich poprzez wspólną fantazję raju na ziemi dzięki spotkaniu bratniej duszy, czy coś w tym rodzaju. Gdy się okazuje, że „bratnia dusza” to człowiek ze swoją ciemną stroną, nieświadomością, problemami osobistymi jest szok i niedowierzanie podsumowywane stwierdzeniem on/a był/a toksykiem.
Tutaj jednak warto zadać pytania: Czy ktoś kazał ci wejść w relacje z taką osobą? Co cię napędzało, by inwestować czas i energię w utrzymywanie relacji, która teraz określasz jako toksyczną?
Odpowiedz może nie być przyjemna ale trzeba ją poznać, by zbudować lepsze i mniej toksyczne relacje. Fałszywe, nieprawdziwe, powierzchowne relacje wybiera się bardzo często dlatego, że tak jest łatwiej, iluzja w pierwszej fazie to bombardowanie przyjemnością, to idealizowanie, fantazje o spotkaniu jednorożca, drugiej połówki jabłka. Ta przynęta jest nęcąca i łatwo ją chwycić. Niestety to wszystko jest nieprawdziwe i budowane w oparciu o strach przed bliskością i miłością. A jeżeli ktoś boi się bliskości i miłości, to musi zdewaluować drugą osobę jeżeli ta znajdzie się za blisko. I tutaj naprzeciw wychodzą social media, które pozwalają utrzymywać relację bez bliskości fizycznej.
Dzięki social miediom można mieć relację i nie troszczyć się o drugą osobę. Można unikać poważnych życiowych wyzwań. W takiej sytuacji można żyć obrazem i nie przejmować się chorobami, upływem czasu, starzeniem, przemijaniem. Obraz w głowie jest idealny i niezmienny.
Życie obrazem wiąże się z odcięciem od ciała i naturalnej seksualności. Ludzie żyjący obrazem w głowie tworzą swój seksapil i reagują na seksapil drugiego. Tworzą również obraz siebie jako sprawnej maszyny do seksu. Tak jak wszystko w narcystycznym stylu tak tutaj również jest to iluzja i fantazja. Bo jak spojrzysz na życie takich osób z boku to tam bardzo często seksu prawie nie ma, a jeżeli już się pojawia to tylko po to, by doładować obraz siebie jako sprawnego kochanka/sprawnej kochanki. Ludzie tacy bardzo często są odcięci od naturalnej seksualności i nie odczuwają potrzeby dzielenia się fizyczną miłością z dugą osobą. Nie odczuwają potrzeby, aby ktoś był w łóżku obok nich i dawał im rozkosz. Nie postrzegają fizycznej miłości jako transcendentnego połączenia w czymś wyższym, wyjścia poza ego.
Ludzie w kulturze narcystycznej prezentują niezdrowe podejście do seksualności czyniąc z seksu mechaniczny akt. W naszej kulturze ludzie są dumni, że mogą całkowicie zaprzeczyć zasadzie przyjemności, ciało wykorzystywać jako narzędzie do zdobywania celów i w pełni oddać się zasadzie rzeczywistości poświęcając swoje życie pracy, karierze, pokonaniu innych w dziedzinie działalności.
Widzimy, że seks jest wszędzie w reklamach, filmach, czasopismach, to czego często nie dostrzegamy że to seks narcystyczny. Tam mamy ukazywany seksapil człowieka maszyny. Człowiek jest kreowany na seksowną maszynę do seksu. I tak jak ta maszyna może uprawiać seks, tak również siłą woli może przestać uprawiać seks. Obsesja na punkcie seksu naszego świata to tak naprawdę obsesja na punkcie seksapilu. Tu jest znów obraz, a mało jest prawdziwego, bliskiego połączenia dwojga w akcie seksualnym. Jako że wielu ludzi jest odciętych od cielesnego Ja to ich naturalna seksualność jest stłumiona, co jest przykrywane seksapilem i prezentowaniem siebie jako sprawnej maszyny seksualnej.
Człowiek żyjący obrazem prezentujący siebie jako sprawny kochanek może żyć w abstynencji pielęgnując wizję siebie jako kochanka z Harlequina. Oczywiście nie twierdzę, że ludzie powinni uprawiać seks na lewo i prawo, absolutnie nie. Twierdzę, że jeżeli dwoje ludzi spotyka się i czują do siebie pociąg a nie budują relacji w oparciu o ego, to powinni wzmacniać swoją więź i miłość w naturalnym połączeniu seksualnym. To normalne i zdrowe jak libido pcha ludzi do połączenia i kochania się. A nie zdrowie jest odłączanie się, brak kontaktu fizycznego i budowanie fantazji w głowie. W relacji miłosno – seksualnej chodzi o dzielenie sfery uczuciowej i fizycznej i tutaj nie chodzi o ego i ładowanie obrazów w głowie. Tu chodzi o uczucia, które są wyrażane poprzez ciało.
Warto sprawdzić sobie na ile się żyje kontaktami wirtualnymi, a na ile spędza się czas z drugim człowiekiem.
Aby to zrobić można wykonać proste ćwiczenie w wyobraźni. Wyobrażamy sobie, że padł Internet, sieci komórkowe i możemy się kontaktować tylko twarzą w twarz. I teraz gdy już wyobrazisz sobie takie odcięcie od sieci internetowej i komórkowej przyglądnij się i policz sobie z iloma osobami masz prawdziwe relacje z iloma spożywasz posiłek przy jednym stole, z iloma spotykasz się na tą przysłowiową kawę czy herbatę. Czy jakby padły sieci komórkowa i Internet to ktoś w ogóle by był obok ciebie?