Banner
Poświęcenie bez toksycznej zależności cz. 3
This is my site Written by dsmaster.pl on 25 lipca, 2023 – 11:49

Mając taki temat na wokandzie warto zadać pytanie: Jak poświęcać się w relacji miłosnej bez toksycznej zależności?

Jak dbać o relację, żeby ona przetrwała i cementowała związek?

W relacji wszakże chodzi o połączenie między dwojgiem ludzi, o obecność w życiu drugiego. Jeżeli to wszystko wydaje się dość proste, dlaczego nasze relacje rozbijają się w zderzeniu z codziennymi problemami?

Na początek warto tutaj zaznaczyć, że autentyczną miłością możemy nazwać tę, która porusza serce. Relacje zabezpieczające dwie najniższe potrzeby: fizjologiczne i bezpieczeństwa, które nie poruszają serce nie możemy nazwać autentyczną miłością. Bardziej tu pasuje stare nazewnictwo – związek z rozsądku. Niestety brakuje w takich relacjach tej magii, której każdy poszukuje. To z poziomu serca rodzi się głęboka miłość, która jest niesamowitym paliwem do rozwoju.

Dlaczego więc bardzo często odrzucamy miłość, chociaż przez całe życie jej szukamy?

Odpowiedź jest tutaj dość prosta – bo jest za trudno. Prawdziwa, głęboka miłość wymusza na nas rozwój, przepracowanie to tej pory uśpionych problemów osobowościowych. Oczywiście zawsze jest ryzyko, że wpakujemy się w relację toksyczną z osoba narcystyczną, zwłaszcza, że żyjemy w kulturze narcystycznej. Niestety pod wpływem literatury poppsychologicznej wielu ludzi zyskało wygodne alibi, wymówkę, aby się nie rozwijać i nie rozwiązywać swoich problemów osobowościowych.

Na pytanie: dlaczego się z nim/nią roztałaś/eś?

Odpowiadają: To był narcyz, to był psychopata/ka, wariat/ka.

Ładna odpowiedź pozbawiająca osobistej odpowiedzialności za relację.

A co tak naprawdę za tym się kryje?

Strach przed porażką. Ludzie nie chcą się poświęcać dla drugiej osoby, nie chcą angażować swojego czasu, swojej przestrzeni, bojąc się, że nie wyjdzie, że nie będzie tym wymarzonym/tą wymarzoną. Dorosła, zdrowa, dojrzała postawa polega na tym, że próbuję spełniać swoje marzenie i wiem, że może mi się nie udać. Próbuję mimo, że wiem, iż mogę się rozczarować, zawieść. W życiu raz się wygrywa, raz się przegrywa, tak to już jest. W miłości jest podobnie, nie ma żadnym gwarancji na sukces. Po prostu trzeba podążać za głosem serca. A gdy używając logicznego, krytycznego, myślenia stwierdzimy, że jesteśmy w relacji z narcyzem, toksykiem, który mimo naszych próśb nie chce zmieniać swojego negatywnego zachowania wobec nas, to jesteśmy w stanie odejść.

Kocham go/ją, jednak nie chce zmienić swojego zachowania, które jest destrukcyjne dla mnie i dla naszej relacji, dlatego muszę odejść.

Ludziom trudno jest zachowywać dojrzałą postawę i być na najwyższym poziomie superego, dlatego boją się wchodzić w relacje, w których jest autentyczna miłość. Obawiają się, że nie poradzą sobie, gdy będą problemy. Nie są gotowi do pracy nad relacją, nad sobą.

Posted in  

Comments are closed.