Mężczyzna działa na zewnątrz, doświadczając zbiera informacje. Dla kobiet bardzo ważne jest aby mężczyzna przynosił jej treści, które ją ekscytują. Kobieta przyniesione przez mężczyznę treści wprowadza w życie dodając im to, czego im brakuje. Treści są wykorzystywane przez kobietę do tworzenia świata dla niej, dla dzieci, no i dla partnera. Kobieta nie przynosi nowych zasobów, ona je powiększa z tych przyniesionych przez mężczyznę.
Z faktu, że kobiety nie zbierają informacji/treści/zasobów na zewnątrz wynika sposób ich działania. Kobiety nie odczuwają takiego poziomu bezpieczeństwa jak mężczyźni, przez co dłużej zastanawiają się nad wyborami, wahają się, są niepewne. Mężczyźni działają nie zastanawiając się długo nad swoimi wyborami. Mężczyzna wie, że nawet jak się pomyli, to może po prostu zmienić sposób/kierunek działania.
Kobieta jest uzależniona od elementów zewnętrznych.
Tę cechę kobiet skwapliwe wykorzystują rządzący uzależniając kobiety coraz bardziej od państwa, od informacji, zasobów, opieki. Państwo chce się stać dla kobiet jedynym gwarantem bezpieczeństwa. Dla mężczyzny ma przewidzianą jedyną możliwą rolę – ma się on stać posłusznym wykonawcą rozkazów, służąc w wojsku, innych służbach mundurowych, lub po prostu działając na rzecz państwa. W kontekście relacji damsko – męskich państwo czyni z mężczyzn białych rycerzy, którzy mają bronić kobiet uzależnionych od państwa, choćby nie wiem jak wielkie głupoty robiły.
Kobieta jest uzależniona od informacji i zasobów, które są jej donoszone. Głównym problemem jaki mamy obecnie jest brak zrozumienia kobiet, że to, co przynosi jej mężczyzna i to co przynosi państwo jest jak ogień i woda. Mężczyzna przynosi wodę, która daje jej ukojenie i spełnienie, państwo przynosi jej ogień, w którym ona się spala. Kobiety powinny uświadomić sobie, że potrzebują zasobów z zewnątrz, aby móc tworzyć, jednocześnie powinny być uważne na treści, która są jej dostarczane z zewnątrz. To, że jej spragniona treści z zewnątrz, nie może być usprawiedliwieniem dla poddawania się inżynierii społecznej serwowanej im przez ideologów.
Kobieta chce budować z zasobów, które są jej dostarczane jednak musi zastanawiać się jaki to budulec jej jest dostarczany i czy czasami nie wspiera budowy systemów totalitarnych, szowinistycznych, rasistowskich itepe, itede. Konflikt za naszą wschodnią granią ma swoje źródło w wspieraniu przez kobiety systemów szowinistycznych, autorytarnych i to z obydwu stron. Bo czymże jest kult Stalina z jednej strony, kult Bandery z drugiej.
Kobieta, która jest singielką jest zmuszona poprzez swój pierwiastek męski sama zbierać zasoby. W tej sytaucji państwo jak najlepszy na świecie sprzedawca ma już dla niej przygotowane i pięknie opakowane informacje, treści, ideologie.
Mężczyzna, który jest singlem ma problem z tworzeniem z zebranych informacji. Musi uruchomić swój pierwiastek żeński, ale tu tkwi niebezpieczeństwo dla niego, gdyż dzisiaj kobiecość jest sfeminizowana, więc on również może ulec ideologii. Takim to sposobem zamiast tworzyć coraz więcej piękna wokół siebie, może zacząć wspierać ideologię stając się męskim feministą. Męski feminista nie rozumie, że to ideologia nowoczesnego feminizmu zabija naturalne połączenie między kobietami i mężczyznami krzywiąc ideologicznie psychiki. Bardzo często przez takie skrzywienia miłość z serca musi przegrać z uwarunkowaną przez ideologię psychiką.