Banner
Asertywny nie oralny
This is my site Written by dsmaster.pl on 13 lutego, 2023 – 15:23

Dwie kadencje obecnego rządu w Polsce sprawiły, że w Polakach wzrósł poziom oralności. Oczywiście piszę tutaj o moim spojrzeniu, moich spostrzeżeniach. Zapewne będą osoby, które się ze mną nie zgodzą. Ale może będą i takie, które również dostrzegają to zjawisko. Wzrost oralności charakteryzuje się postawami: „Mi się należy”, „Daj mi”, „Nakarm mnie”, „Zaopiekuj się mną”, „Daj mi zasiłek”, „Daj mi więcej pieniędzy”. Według mnie te wszystkie plusy psychologicznie podkręcają w Polakach oralność.

Partnerstwo czy zależność?

Polacy oddalają się od partnerskich relacji międzyludzkich opartych na zasadzie win-win, i obrali kurs ponownie na relacje rodzic – dziecko, matka – dziecko. Piszę ponownie, gdyż przed 90 rokiem przerabialiśmy już socjalizm i oralne społeczeństwo. Oralność/zależność charakteryzuje się również lękiem przed życiem, brakiem wiary w zbudowanie dostatniego życia, obawami związanymi z zagrożeniem przetrwania. Oralność zakłada, że jest jeden, którym trzeba się opiekować/którego trzeba karmić i drugi, który niczym matka opiekuje się potrzebującym opieki/karmi go. W roli głównego karmiciela postawił się oczywiście rząd, a dostrzegam, że coraz więcej „dzieci” niczym pisklaki rozdziawia swe dzióbki, by ludzie u władzy przelali w nie odpowiednie sumy pieniędzy.

W niektórych firmach/instytucjach część menedżerów cierpi na psychopatię (dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet), co przy wzroście oralności/zależności doprowadza do całkowitego podporządkowania ludzi władzy przełożonego. Cała gra w tej sytuacji polega na tym, że przełożony czuje się lepszy od podwładnego i nadaje sobie prawo do wykorzystywania podwładnego, przejmowania większości owoców jego pracy, a czasami wręcz przedmiotowego traktowania. Praca, w której menedżer jest opiekunem niewolników to zła praca. Menedżer może być elokwentny, wykształcony, jeżeli jednak traktuje ludzi jak niewolników, nie szanuje ich granic osobistych, to jest to nadzorca, który zamienia miejsce pracy w niewolniczy obóz pracy, który wyciska z ludzi ostatnie soki życiowe. To samo dotyczy pracodawców, którzy zatrudniają ludzi i płacą im takie stawki, że ludzie ledwo wiążą koniec z końcem, a sami cieszą się owocami pracy swoich pracowników. Taki pracodawca stwarza ludziom miejsce pracy, w którym marnują swoje życie. To samo możemy powiedzieć o pracodawcach, którzy może płacą większą wypłatę, ale zabierają człowiekowi całą energię, tak że nie starcza mu energii i czasu na swój rozwój osobisty, pasje, partnera, dzieci. Niektóre organizacje wspierają bycie singlem przez tworzenie złudnego poczucia bycia w wielkiej rodzinie firmowej z jednej strony, z drugiej dając do zrozumienia możliwość wykluczenia jeżeli człowiek poświeci część czasu dla rodziny. Szczególnie dotyczy to kobiet, które obawiają się zajść w ciążę, aby nie stracić pracy, nie wypaść z obiegu. Wiele opóźnia zajście w ciąże, wiele dzieci nie będzie miało w ogóle przez funkcjonowanie w takich miejscach pracy.

Czy musisz żyć w takim kieracie będąc niewolnikiem?

Oczywiście człowiek nie powinien żyć w kieracie i nie powinien być niewolnikiem. Na drodze wyjścia z niewolnictwa pierwszą umiejętnością jaką powinien nabyć jest asertywność. Gdy w rozmowach pytam swoich klientów lub potencjalnych klientów czy nie przydałoby im się szkolenie z asertywności często odpowiadają: „Asertywność? Jesteśmy przeszkoleni, znamy, umiemy, poprosimy inny temat”. Nie mam powodów nie ufać takim słowom, ale często przy realizacji innego tematu wychodzi, że jednak kompetencji asertywności nie ma, nie ma trzymania granic, informowania o swoich emocjach, komunikacji bez agresji i przemocy, dawania informacji zwrotnej. Możemy śmiało wysnuć wniosek, że ludziom wydaje się, że są asertywni, gdy tymczasem na co dzień w wielu sytuacjach życiowych tej asertywności brakuje.

Dlaczego asertywność jest nam  dzisiaj tak bardzo potrzebna?

Wzrost oralności w społeczeństwie wraz z pięciem się po drabinie kariery owocuje ciekawym zjawiskiem. Osoby oralne, które pną się po drabinie sukcesu na oralną strukturę nakładają narcyzm z poziomu ego. Nakładka narcystyczna daje takim ludziom poczucie, że są lepsi niż ci znajdujący się niżej drabiny kariery. Ich ego się nadyma i puszy. Inni ludzie zaczynają stanowić tło dla ich rozdętego ego.  Osoby takie zaczynają mieć obsesje na punkcie bycia kimś lepszym względem drugiego człowieka. Narcystyczne ego jest jednak połączone z oralnością, więc nadal istnieje „Daj mi”, „Mi się należy”. Narcystyczne ego jednak sprawia, że roszczenia wobec drugiej strony przyjmują postać łamania granic osobistych, nie respektowania praw drugiej strony, nie zwracania uwagi na uczucia i emocje innego człowieka. I taka postawa owocuje poniżaniem drugiego człowieka, manipulowaniem nim, obciążaniem go swoimi oczekiwaniami, żądaniem uległości pod groźbą wykluczenia i potępienia.

Postawy oralne z rozdętych ego możemy zaobserwować zarówno u nowobogackich jak i sfrustrowanych oraz nieszczęśliwych. Przekrój społeczny jest więc bardzo duży, dlatego asertywna powinna być zarówno kasjerka w sklepie, nauczycielka w szkole, urzędniczka w urzędzie, lekarz w poradni, jak i pracowniczka korporacji. Nabywanie kompetencji asertywności możemy poszerzyć o tak popularne dziś pojęcie samorozwój. Jeżeli zastanawiasz się jaką strategię na 2023 przyjąć to strategia samorozwoju na pewno będzie tą, która nie wyprowadzi cię na manowce.

Jeżeli czujesz, że pracujesz w miejscu, którym klienci nie respektują twoich granic, albo współpracownicy lub kierownicy charakteryzują się oralnością z rozdętym ego. Czyli prościej mówiąc chcą brać od ciebie, mało dając w zamian, (nie ma win-win, partnerskich relacji) to trenowanie asertywności i praktyczne jej wykorzystywanie w różnych okolicznościach życiowych jest dla ciebie niezbędne.

Czy ktoś traktuje cię z góry, ma roszczenie wobec ciebie? ( w pracy lub poza nią)

Jeżeli tak jest to podejdź do tego ze zrozumieniem, ale stanowczo w myśl hasła: „Nie żyję po to, aby podobać się innym ludziom”. Zrozum, że ludzie ci cierpią na oralność, na którą nałożyli narcystyczne ego i sądzą, że wszystko im się należy, a ty jesteś po to, aby odbijać ich blask. Koniecznie popracuj nad szacunkiem do siebie. Pomyśl, co jest dla ciebie dobre, korzystne, wspierające, a co jest wyniszczające i destrukcyjne. Nie musisz znosić ludzi, którzy traktują cię przedmiotowo, zawsze możesz im powiedzieć: „Dziękuję, że mi to mówisz, ale nie żyją po to, aby tobie się podobać”. Nie musisz się podkładać takim ludziom, nie musisz w takich sytuacjach być dobrze wychowanym. Jeżeli pozwalasz tańczyć na swojej głowie, traktować się jak wycieraczkę, jeżeli ktoś pluje ci w twarz, a ty udajesz że deszcz pada to jesteś osłem, który karmi ego wykorzystującego cię człowieka. Człowiek, który tak się zachowuje robi bardzo złą robotę, gdyż pozwala rozrastać się ego wykorzystywacza jeszcze bardziej.

Popracuj również nad szczerością. Masz prawo powiedzieć co czujesz, jeżeli ktoś cię rani lub robi coś, co ci nie odpowiada. Masz prawo chronić swoje osobiste granice. Jeżeli ktoś zachowuje się wobec ciebie jak skończony dupek, a ty nie wyrażasz swoich emocji, to gniew zaczyna gromadzić się w twoim wnętrzu robiąc spustoszenie psychiczne. Odbije się to na wszystkich sferach twojego życia. Może popsujesz relację miłosną, albo wyżyjesz się na dzieciach.

Strategię samorozwoju możemy więc zawrzeć w: szacunku do siebie, szczerości wobec siebie i innych, asertywności na co dzień, dawaniu informacji zwrotnych i pilnowaniu granic osobistych.

Posted in  

Comments are closed.