Banner
Jak wychować dziecko bez traum?
This is my site Written by dsmaster.pl on 5 maja, 2021 – 17:12

Dlaczego w czasie kryzysu koronawirusa system zawiódł rodziców?

Sytuacja kryzysu związanego z koronawirusem pokazała nam słabość systemu, który nie potrafił odpowiednio wesprzeć ludzi, którzy w niego wierzą i go opłacają. Zamknięcie w domach, izolacja uwypukliły wiele problemów. Rodzice zostali z dziećmi w domach w kryzysie bez jakiegokolwiek wsparcia. Dzieci znalazły się w lęku, a rodzice nie posiadający wiedzy o fazach rozwojowych nie potrafili im pomóc.

Dodatkowo rodzice byli sfrustrowani, gdyż wielu z nich musiało pracować online, będąc pod wpływem lęku i stresu. System zawiódł rodziców. System zawiódł również nauczycieli nie dostarczając im odpowiedniej wiedzy, którą następnie mogliby się podzielić z rodzicami. Niestety w czasie zamknięcia i izolacji dzieci dla wielu rodziców stały się kłopotem.

Co więc zrobić, aby dzieci były tym czym powinny być czyli wielką wartością?

Ciężar przeprowadzania dzieci przez kryzys w większości spadł na barki kobiet, które nie były przygotowane na takie wyzwanie. Kultura narcystyczna nie sprzyjała wzmacnianiu więzi i budowaniu społecznej sieci wsparcia. Rozwiązaniem jest wiedza na temat faz rozwojowych dziecka oraz wsparcie innych ludzi, partnera, rodziny, przyjaciół i specjalistów. Już posiadanie wiedzy pozwala odnaleźć się w sytuacji, a mając wsparcie bliskich osób wszystko staje się prostsze. Jeżeli rodzice chcą wychować dziecko na wartościową, mądrą i nieobciążaną psychicznie jednostkę muszą być wyposażeni w  profesjonalną wiedzę i maksymalnie zaangażowani. Bez wiedzy mamy niemal 100 procentową pewność, że dziecko będzie w życiu dorosłym obciążone różnymi traumami. Matka sfrustrowana, mająca poczucie krzywdy, bez wiedzy i cierpliwości staje się matką niszczącą osobowość dziecka. Dzisiejszy świat nie tylko sprzyja niszczeniu dzieci, ale również niszczeniu kobiet i mężczyzn. Feminizm uwielbia epatować cierpieniem kobiet, nie dostrzega jednak źródła problemu mianowicie tego, że żyjemy w postpsychologicznym świecie, w  którym brakuje rzetelnej wiedzy. Kobiety i mężczyźni byli niszczeni przez matki, które nie były szczęśliwe pełniąc role macierzyńskie.

Jak podołać zadaniu rodzicielstwa?

Powiedzmy tu sobie brutalną prawdę. Ne wszyscy nadają się do wychowania dzieci. Ludzie powinni przygotowywać się do tej roli poprzez pracę nad swoją osobowością i zdobywanie wiedzy. Wiadomo, że nikt nie sprawdza czy masz kwalifikacje psychologiczne do bycia rodzicem, ale takie kwalifikacje rodzic powinien posiadać. Rodzicielstwo jest bardzo trudne, gdyż bardzo łatwo można popełniać błędy przynoszące w przyszłości dramatyczne skutki. Ludzie powinni przechodzić szkolenia przygotowujące do wychowania dziecka. Tak jak przechodzi się szkolenia zawodowe nabywając odpowiednich kwalifikacji, tak tutaj szkolenia również są wskazane. Żaden człowiek nie chce przecież wychować człowieka psychicznie uszkodzonego i takiego go wypuszczać w świat dorosły. Mimo tego rzadko się zdarza by dorosły człowiek nie miał jakiś traum z okresu dzieciństwa.

Problem okresu edypalnego związanego z walką o władzę, ale i wcześniejsze projektowanie własnego Ja na dziecko, brak umiejętności przyjęcia dziecka do swojej przestrzeni, brak empatii w wyczuwaniu potrzeb, jedzenia, tulenia, łamanie woli poprzez przymuszanie do wykonywania poleceń, to wszystko wywołuje w dziecku traumy, z którymi będzie szedł przez życie człowiek dorosły. Matka nie powinna walczyć z dzieckiem o władzę. Gdy spojrzymy na życie bez wypierania trudnych tematów to zauważymy, że niemal każdy dorosły ma jakiś nierozwiązany problem ze swoją matką.

Nie piszę tu tego by obwiniać kobiety, a aby pokazać, że kobiety nieprzygotowane psychicznie i intelektualnie do macierzyństwa będą dominować nad dzieckiem i ustanawiać swoją władzę nad nim. Nierzadko przecież zdarza się że dorosły czuje się tak jakby cały czas obserwowały go wrogie oczy matki. Matkę, kobietę musimy widzieć jako człowieka, który ma również swoje problemy, człowieka, który potrzebuje wsparcia mężczyzny, rodziny, społeczeństwa, systemu. Człowieka, który potrzebuje wiedzy i zanurzenia się w swojej prawdziwej kobiecości, a odrzucenia fałszywej kobiecości narzucanej przez kulturę narcystyczną. Dojrzałość kobiety jako człowieka uczyni ją wspaniałą matką, a nie bycie matka uczyni ją dojrzałym człowiekiem.

Matka musi się skoncentrować na zadaniu stwarzania wspaniałej nowej istoty i aby tego dokonać musi odrzucić chęć władania dzieckiem. Wielu z nas wypiera fakt, iż nasze matki nie oparły się pokusie dominowania nad nami jako dziećmi i sięgały po pełnię władzy okaleczając nasze Ja. Wielu traktuje jak tabu kompleks kastracyjny i jego wpływ na nasze życie seksualne i miłosne. Poprzez te wyparcie blokujemy widzenie sytuacji w całej szerokiej perspektywy włączając w to ojca, który mógł być dla nas wsparciem albo mógł być całkowicie zdominowany przez naszą matkę i wspomagać psychiczną kastrację.

Szkolenia rodziców, ale również nauczycieli pozwolą wszystkim widzieć rzeczy takimi jakimi one są, a przede wszystkim nie doprowadzać do traum.

Jakie więc jest wyjście z tego błędnego koła tworzenia traum?

Po pierwsze należy się pożegnać z przekonaniami narzucanymi przez społeczeństwo. Takie przekonania jak na przykład to, że każda kobieta powinna mieć dzieci, jest niezwykle szkodliwe. Dzieci powinna mieć kobieta, która czuje się na siłach, jest stabilna emocjonalnie i ma wiedzę. Następne przekonanie – rodzice wiedzą najlepiej jak wychowywać dziecko i nie potrzebują fachowych, profesjonalnych szkoleń. Kolejne przekonanie – matka powinna sobie radzić i nie może prosić o wsparcie innych osób, gdyż wtedy pokaże, że się nie nadaje. Możemy wymieniać jeszcze wiele takich szkodliwych przekonań.

Po drugie macierzyństwo powinny być świadome i podejmowane przy naprawdę wysokiej świadomości. Kobieta z mężczyzną z pełną odpowiedzialnością powinni podjąć się tego trudnego zadania stworzenia wspaniałego nowego człowieka. Dziecko nie jest zabawką, przedłużeniem ego, spełnieniem biologicznych potrzeb rozmnażania, nie jest zaspokojeniem społecznych potrzeb, dziecko to odrębna, autonomiczna i niezależna istota, która tylko w początkowych fazach jest zależna od rodziców. Dziecko, które nie jest oczekiwane w świadomości przychodząc na świat wywoła niechęć rodziców do niego. Rodzice powinni mieć świadomość, że albo stworzą szczęśliwego człowieka odnajdującego się w społeczeństwie, albo kogoś kto będzie problemem dla siebie i dla społeczeństwa.

Po trzecie inni powinni wesprzeć matki, ojców w procesie wychowania. System powinien wspierać wychowanie. Taki tekst jak ten postrzegam jako wsparcie dla ludzi, którzy już podjęli trud macierzyństwa, albo zamierzają go podjąć. Rodzice nie powinni zostać sami, nie powinni być pozostawieni sami sobie z trudnym zadaniem kształtowaniem człowieka. Powinni otrzymać jak najwięcej fachowej pomocy, wiedzy, szkoleń, porad, konsultacji i co tam sobie jeszcze będzie korzystne. Wsparcie powinni dostać również od rodziny, społeczeństwo, całego narodu. Ten przyszły człowiek w końcu zasili szeregi społeczeństwa, więc wszystkim powinno zależeć by był on tak wspaniały jak tylko to jest możliwe. Człowiek ten będzie członkiem społeczności, a nie tylko dzieckiem swoich rodziców.

Ten kryzys koronawisrusowy zamknął rodziny w mieszkaniach doprowadzając rodziców niemal do furii. Rodzice zostali sami pozbawieni wsparcia z problemami dzieci, które zamieniły się w dramatyczne statystyki 30 % porób samobójczych, 44 % nastolatków z depresją więcej niż w 2019 roku. Zamiast wsparcia w sieciach społecznych zafundowano nam dystans w myśl hasła zostań w domu nie narażaj innych. Ludzie już wcześniej żyli sami pozamykani w swoich mieszkaniach odcięci od reszty społeczności lokalnej. Zagonieni, walczący o byt, odcięci od relacji i więzi z innymi. Dla dzieci ważne są więzi, przebywanie w dużych społecznościach wujków, cioci, nawet tych, którzy nie są krewnymi. Ostatni rok sprawił, że relacje całkowicie runęły w sytuacji, gdy powinny być zacieśniane więzi. Wszystko więc odbyło się na odwrót. Zamiast więzi, wsparcia i relacji, była izolacja, samotność i odcięcie się od innych ludzi. Mamy teraz owoce tego działania, widzimy rozmiar katastrofy, która się dokonała. Teraz będziemy widzieć skutki tej izolacji, które będą tysiąc razy gorsze od skutków wywołanych samym koronawirusem.

Musimy temu przeciwdziałać. Szkolenia w grupach będą robiły potrzebną robotę budowania więzi, relacji. Rodzice nie zostaną dzięki temu sami, dostaną dostęp do fachowej, profesjonalnej wiedzy na temat faz rozwojowych, przez które przechodzi dziecko. Warto również zadbać o to, aby dziecko dostało wsparcie od innych osób, gdyż rodzice sami nie dadzą rady.

 

Posted in  

Comments are closed.