Jak porozumiewać się, żeby przekaz był zawsze zrozumiany przez odbiorcę?

Poznaj 4 poziomy komunikacji, które służą przysyłaniu informacji

Pierwszy poziom komunikacji – Pogawędka towarzyska

Na pierwszym poziomie komunikacji zaznaczamy, że dostrzegamy czyjąś obecność i chcemy być uprzejmi. Do tej komunikacji zaliczyć możemy rozmowy o pogodzie, które raczej zapełniają ciszę niż wnoszą coś do rozmowy. To wszystkie rozmowy na temat samopoczucia, tego jak minął wczorajszy dzień itepe itede. Nie wchodzimy na tym poziomie głęboko, poruszamy się po powierzchni i nie oczekujemy, że druga strona będzie chciała wejść głębiej. Pogawędka towarzyska jest typem zachowań grzecznościowych i wypada je podjąć, jednak odpowiedzi są tutaj równie schematyczne jak pytania. Jeżeli kto0ś nas pyta jak się czujemy, to nawet jak jesteśmy w całkowitej rozsypce to odpowiemy, że dobrze.

Drugi poziom komunikacji – Relacjonowanie faktów

Relacjonowanie faktów ma także bezosobowy charakter. Na tym poziomie chodzi głównie o przekazywanie informacji, które mogą być przez drugą stronę zweryfikowane. Na takim poziomie komunikuje się lektor telewizyjny, kiedy donosi, że będą organizowane bezpłatne szczepienia przeciw Covid-19. Każdy człowiek, który ma wątpliwości co do wiarygodności nadawcy, może na własną rękę sprawdzić prawdziwość podawanych informacji. Tutaj jednak pojawia się pewien problem, gdyż poddawane fakty mogą być powiązane z określonymi emocjami i przekonaniami nadawcy przez co może on kodować informację, by celowo wzbudzać pozytywną lub negatywną reakcję odbiorców. W mediach dość często korzysta się z takiego kodowania, by na przykład wzbudzić sympatię lub antypatię do danego polityka. Wypowiedź danego polityka przez jedną stację przez ekspertów może być interpretowana jako kompromitująca a przez inną jako pokazująca jego uczciwość i moralność. Gdy przekonania nadawcy dodawane są do przekazu informacji, rzekomo obiektywnych faktów mówimy o procesie perswazji.

Trzeci poziom komunikacji – Wypowiadanie opinii

Na tym poziomie przekazujemy swoją osobistą ocenę sytuacji. Otwieramy się w kontakcie z drugą osobą i ujawniamy to, co ma charakter subiektywny, jest dla nas ważne, jednocześnie co może wzbudzić sprzeciw drugiej osoby czy nawet narazić nas na atak. Na tym poziomie wyrażamy swoje wartości i przekonania, otwierając się i mając nadzieję, że rozmówca nie wykorzysta naszej otwartości przeciw nam. Jeżeli przekażemy drugiej osobie swoją opinię, może ona ją dorzucić przez co możemy się rozgniewać lub poprosić o uzasadnienie takiego stanowiska. Prawdopodobnie jednak nie zostaniemy w takiej sytuacji zranieni.

Czwarty poziom komunikacji – Dzielenie uczuć

Dzielenie uczuć jest głębokim i intymnym poziomem komunikacji. Mężczyźni i kobiety obawiają się bliskości w związkach i ujawniania wzajemnych uczuć z obawy przed zranieniem. Nic nie przeraża człowieka bardziej niż odrzucenie przez drugą stronę w odpowiedzi na wyznanie miłości i przywiązania. Tylko ci, którzy pokonają lęk przed odrzuceniem, wzmocnią swoją osobowość na tyle by nie czuć się zranionymi, gdy druga osoba korzystając ze swojej wolności wybiera co innego niż my wchodzą na ten najgłębszy poziom komunikacji. A przyznać musimy, że wcale nie tak wielu ludzi żyje komunikując się na tym poziomie. Większość komunikuje się zza wzniesionych murów obronnych broniąc się przed zranieniem.

„Można by uniknąć wielu problemów związanych ze społecznym wymiarem funkcjonowania grupy, gdyby ludzie przejawiali większą gotowość do dzielenia się swoimi uczuciami, zanim na drodze efektywnej komunikacji staną złość, żal i poczucie winy.” Fujishin