W książce „Miłość i orgazm” Alexander Lowen odróżnia sensualność od seksualności. Wskazuje, że sensualność ograniczona jest do powierzchni ciała i nieprawdziwej osobowości na pokaz (model kultury narcystycznej – to dodaje od siebie). Osoba sensualna, żyje na powierzchni opierając się na ego budującym wizerunek. Lowen w książce pisze, iż sensualista boi się głębokiego zaangażowania w miłość i seks. Pełna seksualność to połączenie miłości i fizycznej potrzeby rozładowania napięcia. Według Lowena osoba ze zdrową seksualnością ma kontakt ze wszystkimi swoimi uczuciami, nie musi ich tłumić, odcinać, blokować i wypierać emocji.

Człowiek ze zdrową seksualnością ma kontakt ze swoim centrum. Zdrowa seksualność według Lowena jest równoznaczna ze zdrową osobowością. Zdrowa, witalna osobowość i seksualność to dwa aspekty nierozerwalnie ze sobą połączone.

Miłość i seksualność stanowią centrum organizmu człowieka. To właśnie mając kontakt z tym centrum widzimy i czujemy wyraźnie sens naszej egzystencji. Miłość i seksualność są też najprzyjemniejszym motywatorem do działania. Jeżeli w poprzedniej części zastanawialiśmy się dlaczego tracimy po kilku tygodniach napęd do osiągania wyznaczonych na początku roku celów, to odpowiedź leży właśnie tu. Tracimy napęd, gdyż nie mamy kontaktu z własnym centrum i nie czujemy przyjemności z codziennego działania. W naszym społeczeństwie niestety dominuje autorytarne wychowanie dzieci, przez co większość ludzi już we wczesnym dzieciństwie jest odłączana od swojego centrum. Dzieci uczone są działać w oparciu o strach, który jest wpajany i wrogość, która jest uczona. Widzimy to wokół mało serca w działaniu a tak wiele bezwzględnego, autorytarnego, bezdusznego ego. Autorytarne wychowanie sprawia, że dzieci muszą wyprzeć do nieświadomości złość i wściekłość. Zabezpieczają również ciało poprzez bloki przed tymi wypartymi uczuciami.

Człowiek tak oprogramowany i poblokowany wchodzi w dorosłe życie rodzinne. Nie mogąc wyrazić wściekłości i złości zaczyna nienawidzić. W relacji nie ma więc miłości a jest skrywana nienawiść. Nienawiść zamyka dostęp do głębokich uczuć miłości i seksualności. Na zewnątrz osoba sensualna pokazuje fałszywy uśmiech i prezentuje model męża, żony, rodziny na pokaz. Wewnątrz skrywane są potężne emocje jednak osoba sensualna jest zmuszona żyć zewnętrzną wartwą osobowości, która ukształtowała świadomość na miłą, pozytywną i dopasowaną.

Jeżeli złość i wściekłość jest wystarczająco głęboko, silnie i intensywnie stłumiona człowiek nie może się połączyć z centrum swojego jestestwa, a tam właśnie jest to czego człowiek tak bardzo potrzebuje miłość i seks. Człowiek stłumiony żyje więc na powierzchni, jest ograniczony wyłącznie do powierzchni i brakuje mu głębi. Próby dotarcia do miłości i prawdziwego i głębokiego seksu wywołują uczucia lęku i trwogi. Wielu ludzi nie jest w stanie się przebić przez tę blokadę i rezygnują z miłości i prawdziwego połączenia seksualnego z drugim, człowiekiem na zawsze. Droga do miłości i prawdziwego, głębokiego seksu wiedzie przez pokonanie, czy raczej rozpuszczenia tej blokady. Wielu ludzi nie jest w stanie zrobić tego samemu z uwagi na bardzo silne wyparte uczucia, które są dla nich przerażające dlatego warto tutaj udać się do psychoterapeuty.

Psychologicznie strach przed orgazmem jest powiązany z lękiem przed wypłynięciem uczuć wrogości. Psychoterapeuci pomagają ludziom uwalniać się od tych uczuć w bezpiecznych warunkach. Fizycznie lęk przez orgazmem objawia się sztywnością ciała. Napięte, skurczone ciało jest w stanie utrzymywać wysokiego pobudzenia i czerpać z niego przyjemność. Praca z ciałem rozluźnia napięcia i usuwa napięcia dzięki czemu zwiększa się przyjemność seksualna.