W pierwszej części pisałem, że grupa może być rozwojowa i wspomagająca człowieka lub nie i nie ma wątpliwości, że warto się znaleźć w tej rozwojowej i wspierającej indywidualność człowieka. W poprzedniej części pisałem również o społeczności (Polaków), która jest w buncie i fazie dojrzewania. Tutaj warto sobie uświadomić, że człowiek zawsze jest w jakiejś zbiorowości kolektywnej czy to w społeczeństwie polskim, czy w zbiorowości całego świata jeżeli ktoś chciałby bardzo szeroko rozważać i analizować. Są jednak różne kolektywy i nie wszystkie wspierają rozwój indywidualności człowieka.
Dla przykładu kolektyw społeczeństwa polskiego bardzo się różni od kolektywu społeczeństwa chińskiego czy krajów islamskich. Warto więc zwracać uwagę czy zbiorowość kolektywna wspiera rozwój indywidualności człowieka. Są społeczeństwa, które mają świadomość kolektywną nie wspierającą rozwoju indywidualnego ludzi w zbiorowości, w społeczeństwach takich ważny jest kolektyw a nie jednostka. Jednostka jest dla kolektywu, a nie kolektyw dla jednostki. Oczywiście ja wspieram model, w którym kolektyw jest dla jednostki i służy jej rozwojowi.
Kraje islamskie tworzą społeczeństwa kolektywne, w których ludzie służą kolektywowi, dlatego kobiety mają tak ograniczone prawa, a mężczyźni są w ciągłej służbie. Myślę, że nasze panie w Polsce, które słusznie domagają się możliwości decydowania o sobie, raczej powinny być zadowolone, że żyją w Polsce a nie w kraju arabskim i mogą sobie w miarę spokojnie protestować i domagać się swoich praw (mają przy tym poparcie wielu mężczyzn). W społeczności, w której jednostka jest dla kolektywu oddaje ona swoją indywidualność na rzecz kolektywu. Ludzie, którzy żyją w kolektywach nie wspierających ich indywidualności trwają w zależności, nie rozwijają się, a właściwie cofają się w rozwoju, a nawet degradują. Będąc w takiej sytuacji rzeczywiście najlepiej by było jak najszybciej wydostać się z takiej grupy kolektywnej i zacząć się rozwijać jako samotny wilk lub w wspierającym indywidualność kolektywie.
Człowiek funkcjonujący w grupie żyjącej dla kolektywu powierza siebie autorytarnemu władcy, którego nie można podważać, z którym nie wolno dyskutować i się sprzeczać. I sam ten fakt jest niezwykle destrukcyjny, gdyż człowiek nigdy nie rozwiąże swojego wewnętrznego problemu z autorytetami. Jego potencjał nigdy nie będzie się mógł ujawnić w pełni. Człowiek taki nie może więc poszerzać swojej świadomości indywidualnie i bazuje na świadomości zbiorowej swojego kolektywu. Człowiek taki może czuć ogromne wsparcie, gdyż jest podłączony do swojego kolektywu, zwykle nie dostrzega jednak jak bardzo zahamowany jest jego rozwój indywidualny.
Człowiek który jest w zbiorowości kolektywnej wspierającej indywidualny rozwój każdego członka społeczności może korzystać z świadomości zbiorowej i jednocześnie poszerzać swoją świadomość rozwijając swoją indywidualność. Wspaniale jest być razem w zbiorowości, gdy możemy rozwijać się indywidualnie i równocześnie czerpać z świadomości kolektywu. W grupie wspierającej rozwój każdego członka, człowiek jest wyraźnie odgraniczoną i określoną indywidualnością, równocześnie doświadczając jedni ze wszystkimi w grupie. W grupie wspierającej rozwój człowiek jest jednostką autonomiczną i niezależną, która czuje, że jeżeli będzie chciała opuścić grupę/zbiorowość to może to zrobić w każdym momencie (to jest zależne od jej wolnej woli). Grupa wspierająca rozwój indywidualny człowieka pomaga ci dojrzewać i wrastać w rozwoju. Świadomy lider prowadzący taką grupę rozumie, że w fazie władzy, siły i autorytetu bedziesz go atakować i podważać. Rozumie, że jesteś jak dojrzewające dziecko, które czuje złość na autorytety, które przez lata je kształtowały, socjalizowały, wdrażały, modelowały, programowały. Lider taki jest jednak dla każdego członka grupy i pomaga mu przejść przez tą trudną fazę rozwojową.
W kolektywie, w którym ludzie są dla kolektywu tego nie ma, gdyż najważniejsze jest to, co najlepsze dla ogółu. Jednostki mogą być poświecone dla dobra kolektywu.