Banner
Kolektywna grupa cz. 17
This is my site Written by dsmaster.pl on 27 listopada, 2020 – 12:51

Głównym zadaniem człowieka, który chce funkcjonować w kolektywnej grupie jest nauczenie się, jak istnieć w relacjach międzyludzkich. Relacje są solą w oku ludzkiej egzystencji jednak trudności mogą być zlikwidowane jeżeli człowiek świadomie będzie chciał zmienić swój styl relacji międzyludzkich ze stadnego na kolektywny. Istotą bycia w relacji jest zachowanie odpowiedniej równowagi między własnymi potrzebami a potrzebami danej relacji. Skupienie się jedynie na własnych potrzebach sprawia, że powstają układy dwóch lub więcej osób zaangażowanych w równoległą grę. Koncentrowanie się jedynie na relacji powoduje współuzależnienie.

Odpowiednia równowaga pozwala utrzymywać właściwą relację. Lider prowadzący grupę i członkowie kolektywnej grupy muszą nauczyć się zachowywania równowagi między potrzebami indywidualnymi i grupowymi. W taki sposób podchodząc do rozwoju widzimy, że zarówno każdy członek grupy musi rozwijać się indywidualnie, jak i cała grupa musi się rozwijać i utrzymywać swoją strukturę.

Niestety w naszej narcystycznej kulturze ludzie uwielbiają gry psychologiczne, a już osiągnięcie poziomu mistrza gier pomiędzy kobietami i mężczyznami to jest szczyt marzeń. Wysyp szkoleń uczących manipulowania płcią przeciwną bije wszelkie rekordy popularności. Ludzie są w stanie płacić duże pieniądze i poświęcać swój czas, byle tylko zdobyć kontrolę nad płcią przeciwną. A jaki jest efekt tych inwestycji? Powstawanie koluzji, toksycznych relacji, nieufność wobec płci przeciwnej i projektowanie na nią wszystkiego co najgorsze, brak zaufania i wiary w więź, rozwody, rozbite rodziny a także budowanie przekonania, że w naszej kulturze dominuje kult przelotnych związków. Nie ma żadnego kultu przelotnych związków funkcjonuje mit przelotnych związków. Ten mit wykorzystuje i monetyzuje wiele szkół uwodzenia i manipulacji, przekonując, że techniki uwodzenia i manipulacji są w dzisiejszym społeczeństwie niezbędne. No do kolekcjonowania kolejnych zdobyczy (kobiet i mężczyzn) na pewno te techniki są potrzebne, tylko czy ludzie pragną kolejnych zdobyczy? No nie wydaje mi się. Głęboką potrzebą każdego człowieka (nie narcystycznego czy psychopatycznego) jest więź. Gdy odnajduje głęboką, duchową więź potrzeba poszukiwania kogoś innego zanika. Ludzie nie uwielbiają wcale przelotnych związków tak jak to się przedstawia w naszej kulturze.

Fundamentaliści religijni straszą ludzi pokazując przelotne związki jako przykłady rozwiązłości i zepsucia. Po jednej strony są więc ci pragnący zmonetyzować mit po drugiej pragnący wykorzystać mit do zablokowania relacji damsko – męskich. Obie wydaje się, że walczą z sobą, jednak obydwie występują przeciwko więzi kobiety i mężczyzny, obydwie wzmacniają podziały, nieufność a nawet nienawiść do płci przeciwnej. Obydwie w każdym człowieku zaburzają równowagę energii żeńskiej i męskiej. Ludzie nie są opętani seksem i nie uprawiają go na lewo i prawo. Ludzie mają więcej rozsądku niż tym głoszącym ten mit się wydaje i wiedzą, że seks powinien się łączyć z uczuciami. Przelotne związki tak naprawdę na głębokim poziomie to poszukiwanie więzi, przypadki spotkania się dla samego seksu są w społeczeństwie marginalne i dotyczy ludzi całkowicie odciętych od swego serca. Nie jest to jednak żaden problem społeczny. Problemem jest tworzenie takiego mitu, jakoby ludzie parzą się jak króliki, że oto chodzi i należy nauczyć się grać w grę psychologiczną polowania na zdobycz. Tak to jest duży problem, gdyż odcina człowieka od jego serca i głębokiej potrzeby nawiązania więzi. Większość ludzi nie podchodzi wcale frywolnie do kwesti seksualności a połączenie seksualne traktuje jako coś poważnego. To religie i manipulatorzy przekonują, że tak funkcjonuje społeczeństwo, że jedni są seksualnymi kłusownikami, a drudzy seksualnymi ofiarami.

Kultura narcystyczna przekonuje, że żyjemy w rozpasanej, zwariowanej na punkcie seksu epoce, a ten kto chce się w niej odnaleźć musi opanować manipulacyjne gry damsko – męskie. Rozpasanie panuje na pewno w mediach, jednak jak się rozejrzymy wokoło to dostrzeżemy, że ludzie nawet jak są singlami/singelkami to raczej żyją w wstrzemięźliwości seksualnej niż uprawiają seks na lewo i prawo. Nie twierdzę, że gry w uwodzenie naszej kulturze nie istnieją, istnieją, ale ludzie ich używający są uwarunkowani to prowadzenia tych gier. Twierdzę, że istnieją również inne relacje opierające się na więzi pomiędzy kobietą i mężczyzną, na połączeniu z poziomu serc ludzi mających w sobie zrównoważoną energię męską i żeńską. Nie trzeba więc wcale się bać i chronić przed łowcami jak twierdzą nowi purytanie jeżeli jest się scentrowanym i ma się zrównoważone energie. Nie trzeba również tłumić energii seksualnej można ją wykorzystywać do wzmacniania więzi, transformacji w transcendentne połączenie.

Posted in  

Comments are closed.