Formalny lider, który chce negocjować, mediować, komunikować się z nastawieniem na współpracę powinien przestać wierzyć w kulturę narcystyczną, która wciąż utwardza jego ego. Chcąc wyjść z ego, być bardziej w sercu musi przepracować sferę cienia. Nieformalni liderzy, wszyscy ludzie również muszą przejść ten wewnętrzny proces. Nikt z zewnątrz nie zrobi za nikogo tego procesu. W wewnętrznym procesie można wspierać się również Trivium: 1. Przyjmujemy informację 2. Pracujemy nad zrozumieniem informacji 3. Budujemy wewnętrzną mądrość, która będzie kierowała naszym działaniem. Tak wygląda wewnętrzny proces wykonany za pomocą metody Trivium.
Proces wewnętrzny jest niezbędny by przestać być zewnątrzsterownym człowiekiem a stać się wewnątrzsterownym. Człowiek zewnątrzsterowny działa z perspektywy lęku i ego, dlatego czynnikami z zewnątrz bardzo łatwo go zastraszyć, zmanipulować a nawet doprowadzić do depresji. Wewnątrzsterowność oznacza się większym zaufaniem do siebie i mniejszym wpływem czynników zewnętrznych. W sytuacji kryzysu w jakiej się obecnie znajdujemy wewnątrzsterowność może się okazać wybawieniem. Człowiek wewnątrzsterowany jest mocno osadzony w ciele i ugruntowany z jednej strony, a z drugiej połączony poprzez głębię w sobie z czymś większym od niego duchem, wszechświatem, źródłem, Bogiem jak zwał tak zwał każdy może mieć swoją nazwę. Człowiek ugruntowany i zagłębiony w siebie potrafi lepiej sterować swoim życiem pomimo chaosu zewnętrznego, w którym przyszło mu nawigować. Potrafi obserwować własne doznania, odczucia i emocje w ciele i pracować z nimi. Człowiek wewnątrzsterowany ma poczucie kontroli nad własnym życiem nawet w sytuacji, gdy na zewnątrz panuje chaos. Dzieje się tak dlatego, że nie kieruje się lękiem, tylko jest mocno osadzony w wewnętrznej prawdzie. Widzimy jak funkcjonują ludzie zewnątrzsterowni kierujący się lękiem, są przerażeni, rysują w głowie czarne, najgorsze scenariusze, które mogą dla nich stać się samospełniającą się przepowiednią. W pracy indywidualnej ważne jest więc to, aby zaufać swojemu wewnętrznemu procesowi dojrzewania i pracować mentalnie, by nie dać się wciągać w zewnętrzny chaos. Człowiek wewnątrzsterowny bierze odpowiedzialność i nie liczy, że człowiek na czele rządu wybawi go z jego kłopotów. Człowiek zewnątrzsterowny postępuje na odwrót wszelki sukces i swój los wiąże z czynnikami zewnętrznymi i mistycznie wyczekuje wybawienia z zewnątrz.
Proces wewnętrzny każdy musi wykonać sam osobiście, gdyż nie może być on zrobiony przez kogoś z zewnątrz, co najwyżej może być przez niego wspomagany. Każdy człowiek sam musi zmierzyć się z własnym obszarem cienia, by dotrzeć do swojej osobistej prawdy i rozbić narcystyczną iluzję, która była nakładką na prawdziwe Ja. Przed każdym człowiekiem teraz zadanie skonfrontowania się z samym sobą, ze swoją ciemną stroną, która do tej pory była wspierana przez kulturę narcystyczną i siedziała sobie głęboko ukryta. Lęk, stany depresyjne, rozchwiania emocjonalne, które ludzie odczuwają to właśnie efekt przebijania się cienia z nieświadomości. Ego nie może już dłużej trzymać się narcystycznej iluzji, gdyż struktura społeczna podtrzymująca tę iluzję się chwieje. Człowiek musi skonfrontować się więc z sobą, ze swoimi nieświadomymi demonami, nie jest już możliwe odsuwanie tego w nieświadomość. Czas na prawdziwe spotkanie z samym sobą. Aby przerobić procesy wewnętrzne należy przerobić, przepracować problemy do tej pory zamknięte w nieświadomości. To czas mierzenia się z samym sobą, prawdziwa weryfikacja osobistej mocy mentalnej.
Rozwój indywidualny przełoży się na kolektyw i będzie pchał rozwój zbiorowości. Żyjemy w erze informacji, informacja staje się bardzo ważna i zaczyna być traktowana jako energia. Informacja jest więc formą oddziaływania energetycznego. Formalny lider w tej sytuacji musi więc również zarządzać refleksją. Widzimy, że klasycznie zorganizowane firmy, organizacje czy państwa, gdzie na szczycie mamy lidera czy zarząd a na dole wykonawców są bardzo łatwe to rozbicia przez konkurencję czy wrogów. Jeżeli informację traktujemy jako energię to negatywna energia może być nakierowana na formalnego lidera czy zarządzającego w celu rozbicia struktury. Organizacja opierająca się na wielu nieformalnych liderach opierająca się na połączonej sieci, opierająca się na wspólnej wizji i więzi grupowej, nawet jeżeli pracujemy w systemie rozproszonym jest trudniejsza do rozchwiania przez zewnętrzne kryzysy. System sieciowy oparty na wielu nieformalnych liderach jest odwróconą piramidą, w której nie mamy głównego lidera, zarządu to rodzaj turkusowej organizacji, w której nie można ściąć szczytu piramidy wprowadzając zamieszanie. W systemie sieciowym eliminując jeden element – nieformalnego lidera nie pozbawiamy tej sieci zdolności do działania w wyznaczonym celu.