Panowanie nad swoim mentalem jest kluczem do sukcesu, zwłaszcza w sytuacji, gdy jesteśmy zalewani z zewnątrz negatywnymi informacjami. Uważność na to jak człowiek myśli, co czuje, jak się komunikuje, umiejętności aktywnego słuchania i bycie w prawdziwym kontakcie zadecydują o sukcesie w byciu z grupą, w grupie i w prowadzeniu grupy. Praca własna powinna więc być nakierowana na osadzenie w sobie, wyrobienie naprawdę mocnej wewnątrzsterowności. Podstawą do panowania nad swoim mentalem jest wiedza. Wiedzę rozumiem tutaj jako wysokiej jakości informacje.
Wysokiej jakości wiedzę można zdobywać ze specjalistycznych książek, poprzez szkolenia, warsztaty, kursy, wyciąganie konstruktywnych wniosków z doświadczeń swoich i innych. Wiedza jest podstawą, na której budujemy kompetencje i odpowiednie nastawienie mentalne. Jeżeli zaśmiecasz swój umysł oglądaniem negatywnych informacji w telewizji, które nic konstruktywnego nie wnoszą do twojego życia, to szansa na sukces maleje proporcjonalnie do ilości śmieci, które wprowadzasz w siebie. Pierwszym działaniem, które powinno być wykonane jest uważność na to jakie informacje wprowadza się do swojego umysłu. Śmieci informacyjne powinny wylądować tam, gdzie ich miejsce mianowicie na śmietniku, być może telewizor powinien również tam się znaleźć. Dostarczając sobie wysokiej jakości informacji/wiedzy możemy zacząć budować wizję celu/rzeczywistości w jakiej chcemy funkcjonować, do jakiej chcemy dotrzeć. Mając cel/ wizję rzeczywistości, której chcemy dotrzeć możemy zadać sobie pytania: „Jak tego dokonam?”, „Od czego zacznę?”, „Co powinienem zrobić jako pierwsze”, „Co zrobię w następnej kolejności?” itepe, itede. Jakbyśmy na wykresie wyrysowali linię dochodzenia do celów, to nigdy nie jest linia wznosząca się prosto do góry. To taki zawijas, raz wznosi się, później opada, znów się wznosi, następnie trochę opada, góry i doliny są na drodze, ale wznosimy się do góry. Te góry i doliny poszerzają perspektywę i świadomość. Budują bardziej elastyczną osobowość, która bardziej rozumie, co się dzieje. Osobowość, która umie zaprząc wiedzę w działanie.
Na początku wyznaczamy więc kierunek, a w czasie drogi korygujemy biorąc pod uwagę okoliczności zewnętrzne, które jak możemy zobaczyć obecnie są bardzo zmienne. Na tej drodze człowiek wykorzystuje swoje umiejętności i zasoby, które posiada, oraz uzupełnia je o kompetencje, które stają się potrzebne czy niezbędne w danych okolicznościach. Budujemy więc małymi krokami, zdobywając wiedzę, nabywając kompetencji, jednocześnie mając zbudowaną tą swoją wielką wizję i utrzymując swoją mentalność w wersji rzeczywistości jaką chcemy stworzyć. To jest dość logiczne, bo jak mogę stworzyć piękną wersję swojej rzeczywistości, jeżeli podążam za nurtem informacji apokaliptycznych, stwarzających permanentne, wszechobecne zagrożenie przed unicestwieniem, chorobą, śmiercią. Energia człowieka może być albo w ekspansji na zewnątrz albo w zasklepieniu wewnątrz (stany depresyjne). Życie oznacza ruch energii, ekspresję i żywy kontakt ze światem zewnętrznym. Depresja jest powolną śmiercią w żywym jeszcze organizmie.
Liderzy i eksperci powinni więc pamiętać by dostarczać ludziom informacji antydepresyjnych i stawić opór informacjom mediów, które wywołują w ludziach bezsilność. Ekspansja oznacza działanie, depresja oznacza zastój energii. Jeżeli człowiek znajduje się w zastoju energii potrzebuje nawet małego sukcesu by się rozkręcić. W pracy zawodowej będą to jak najmniejsze cele, które pozwalają poczuć sukces. W sferze osobistej będąc w zastoju nawet przygotowanie posiłku, prace przy ogródku, bieganie (jeżeli nie mogę biec to chód), jakieś drobne majsterkowanie w stylu Adama Słodowego „Zrób to sam” ruszy energię. I oto chodzi. Efektem tych małych działań ma być uzyskanie pozytywnego nastawienia mentalnego w drodze do swojej wizji/celu. Na tym polega praca mentalna z sobą.
Jako lider czy ekspert jeżeli chcę wspierać ludzi najpierw muszę wykonać tą niezbędną pracę mentalną z sobą.