Coraz większą wagę przykłada się do zdrowia psychicznego, gdyż rozumie się, że bez niego można zapomnieć o efektywności. To zrozumienie przyszło, gdyż coraz więcej osób cierpi na problemy związane ze zdrowiem psychicznym. Do pogłębiania się problemów przyczynia się negatywne nastawienie do problemów o podłożu psychicznym. Można jednak pójść dalej i powiedzieć, że w dzisiejszym społeczeństwie mamy negatywne nastawienie do wyrażania negatywnych emocji.
Żyjemy w kulcie przyklejonego do twarzy uśmiechu, dążenia do szczęścia i spełnienia za wszelką cenę. „Co u Ciebie?” – „Wszystko dobrze”, które ściągnęliśmy także do siebie z krajów anglosaskich nauczyło nas nosić maskę z uśmiechem na co dzień. A to, co dzieje się pod tą maską nauczyliśmy się ignorować. Nie potrafimy tolerować negatywnych emocji u innych, nie mamy odporności na frustrację z zewnątrz powodowaną negatywnymi emocjami i nie mamy gotowości do mierzenia się z negatywnymi emocjami w relacjach. Gniew jest tą emocją, którą dzisiejsza kultura uczy nas tłumić. Po tym cyklu artykułów wezmę się za temat tłumienia gniewu i pokaże jak katastrofalne skutki to ma dla zdrowia i dla relacji. Zauważmy, że osoby, które okażą emocję gniewu lub mocniejszą wściekłości są izolowane i inni odwracają się, nierzadko ucinają kontakt z taką osobą. Społecznie jesteśmy warunkowani by tłumić gniew, nie okazywać negatywnych emocji.
W takiej sytuacji, gdy społecznie możemy zostać odcięci i wyizolowani, jeżeli czujemy gniew i mamy trudność z wyrażaniem go musimy się nauczyć troszczyć o samego siebie.
Troska o siebie samego siebie wyraża się w:
– życzliwości i zrozumieniu siebie, swoich emocji, wewnętrznych przeżyć, byciu łagodnym dla siebie i chęci zajęcia się negatywnymi emocjami
– humanizowaniu własnego stylu funkcjonowania, czyli rozumieniu, że doświadczenia i emocje są częścią ludzkiego doświadczenia i że nawet negatywne odczucia są w porządku, jeżeli nie wyrządzają innym krzywdy
– uważności, to jest byciu w chwili obecnej, nie życiu przeszłością i niezafiksowywaniu się na celach w przyszłości
Człowiek, który nie potrafi zatroszczyć się o siebie i ulega warunkowaniu tłumienia negatywnych emocji:
– osądza samego siebie, gdy odczuwa negatywne emocje, czuje się źle i jego samoocena spada, gdy nie ma w nim pozytywnych emocji i uczuć
– czuje się wyizolowany i nie warty bycia częścią grupy społecznej, uważa, że nie powinien się czuć tak jak się czuje i powinien się dostosować do panujących trendów.
– identyfikuje się z modelem podawanym mu z zewnątrz tworząc fałszywe Ja, oddala się tym samym od prawdziwego Ja, od odczuć, emocji, uczuć z niego płynących.
Troska o samego siebie nie oznacza użalania nad sobą, to po prostu zaakceptowanie rzeczywistości takiej jaką ona jest i pracy z tym, co jest. Troska może się wyrażać w proaktywnym działaniu takim jak oddychanie, kontemplacja, rozmyślanie, ćwiczenia fizyczne itede i itepe. To wszystko stanowi samoopiekę i działania psychoprofilaktyczne. Wiedząc, że społecznie jesteśmy warunkowani do nieczucia, zakładania masek z uśmiechami musimy wziąć sprawy we własne ręce i zaopiekować się sobą.