O kobietach mówi się, że dzisiaj są sfeminizowane
Kobiety podkreślają swoją niezależność, bywają dumne z tego, że nie potrzebują mężczyzny i mogą się bez niego obejść. Jeżeli już zechcą faceta do związku do często wyciągają długę listę sprawdzając, czy mężczyzna, z którym randkują spełnia ich oczekiwania. Na tej liście znajdują się oczekiwana będące oczywistością ale również te, które sprawdzają czy pasujesz do stworzonego w umyśle obrazu idealnego partnera. Coś w stylu krzyżówki agenta specjalnego i wrażliwego poety.
Tak bywają takie kobiety.
Mówi się dzisiaj, że kobiety wiele oczekują ze strony mężczyzn, gdyż przez lata były uciskane w systemie patriarchalnym i teraz biorą co swoje dokonując niejako zemsty za krzywdy wielu pokoleń kobiet. Takie kobiety wiele wymagają od mężczyzn same niewiele wnosząc do relacji. W takiej sytuacji to facet się stara i dba, a ona ewentualnie może dać się zdobyć. Lub dać kosza. W żadnej jednak sytuacji nie musi się starać i dbać o relację.
Tak bywają też takie kobiety.
Faceci tę modną ideologię biorą jednak za bardzo do siebie. Istnieją też inne kobiety. Powiedzmy sobie najpierw skąd się ta moda na feminizm wzięła? Feminizm klasyczny był wartościowych ruchem, który walczył z patriarchalnym odbieraniem kobietom ich praw. Ten ruch był bardzo potrzebny i zrobił na początku wiele dobrego, jednak z czasem przerodził się w coś co można by nazwać walką z męską energią. Zgadzam się, że patriarchat wyrządził kobietom wiele zła, czy jednak ma to oznaczć uczynienie świata wedle wizji filmu „Seksmisja”. Zdaje mi się, że nie chodzi o to by mężczyzn pozamykać w strzeżonych rezerwatach jako agresywne, nieobliczalne osobniki.
Dzisiejsze feministki to kobiety oderwane od rzeczywistości, na szczęście jest to margines. Większość kobiet ma łączność ze swoją kobiecą naturą i chociaż feministki głośno krzyczą one idą za tym, co dyktuje im ich kobieca natura. Problem kobiet oderwanych od rzeczywistości wynika z niezrównoważenia energii żeńskiej i męskiej w ich wnętrzach. Dochodzi do paradoksu kobieta walczy z mężczyznami i przez tę walkę zaczyna przeważać w niej energia męska. Dochodzi do nierównowagi, energia męska dominuje przez co kobieta taka staje się męska i odcina się od swojej kobiecości. Kobieta taka walczy dla kobiet a sama staje się męska i przejawia wszystkie złe cechy, których tak nienawidzi w mężczyznach.
Bez względu na płeć mamy w sobie energię żeńską i męską, u kobiet dominuje żeńska u mężczyzn męska, dobrze jest jednak mieć dostęp do obu i z obu korzystać. Niedobrze jest być uwarunkowanym na macho faceta lub kobietę kurę domową. To jest tak samo jak warunkowanie społeczne na lewo i prawopółkulnych. Tak jak warto korzystać z lewej i prawej półkuli mózgu, tak warto korzystać z energii męskiej i żeńskiej w zależności od okoliczności. Rozwiązaniem problemu jest więc połączenie się ze swoją naturą. Wtedy żadna ideologia nie straszna. Patriarchat wyrządził wiele zła na świecie i wcale nie mam problemu z tym byśmy przeszli na matriarchat. W końcu matka ziemia jest matką nie ojcem ziemią. Matka ziemia nie niszczy jednak energii męskiej, znajduje miejsce zarówno dla energii żeńskich jak i męskich. Mało tego tak to wszystko ułożyła, że kobieta i mężczyzna doskonale się uzupełniają. Mężczyzna naturalnie dąży do ekspansji w świat, kobieta naturalnie dąży do stworzenia ogniska domowego. Mężczyzna czuje się niekompetentny w tworzeniu ogniska, kobiecie ciężko przychodzi dokonywanie ekspansji w świat.
W życiu bywa różnie są góry i doliny. Dobrze jest więc mieć kogoś kto da nam wsparcie, gdy akurat wylądujemy w dole. Osoba, która ma w sobie zrównoważone energie męską i żeńską bez problemu takie wsparcie partnerowi zaoferuje. Smutne jest to, że zarówno mężczyźni jak i kobiety pod wpływem ideologii walki z energią męską przyjmują albo strategię obronną albo walki. To jest zabójcze dla więzi i prawdziwego połączenia między kobietą i mężczyzną. Zasklepiając się w swojej walce nie widzisz nic poza tym, nie widzisz drugiego człowieka, nie możesz zyskać odpowiedniej perspektywy i nie możesz zharmonizować w sobie energii żeńskiej i męskiej. Szczególnie destrukcyjne jest przekonanie „Wszyscy mężczyźni to…”, „Wszystkie kobiety to…” jeżeli takie coś odpala się w twoim umyśle, to być może kierujesz się w życiu jakimś dogmatem projektując na płeć przeciwną swoje przekonania. Zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni popracować nad sobą by budować fajniejsze relacje interpersonalne. A wtedy dostanie się od płci przeciwnej to wszystko, o czym się marzy. A może nawet więcej.