Ruszył ostatni etap odmrażania gospodarki. Po trudnym czasie wszyscy chcą wrócić na właściwe tory. Rozpocznie się mocna praca, by ponownie wejść na najwyższe obroty. Niestety nie wszyscy liderzy/szefowie rozumieją, że wraz z kryzysem spowodowanym koronawirusem zamrożone zostały zespoły. Zespoły cofnęły się do fazy wtórnej zależności i przez kryzys, niepewność, lęk zostały zamrożone w swoich działaniach. Niestety zespoły nie odmrożą się same z siebie. To się nie stanie dzięki temu, że premier powie, że już ruszamy. Będzie jak zwykle to liderzy/szefowie będą odmrażali zespoły i prowadzili je od kryzysu do współpracy.

Polscy liderzy/szefowie są odważni, kreatywni, samodzielni, silni, pewni siebie, innowacyjni. Szefowie potrzebują jednak wsparcia, gdyż nie każdy wie jak wygrzebać zespół w wtórnej zależności, jak wspierać współpracę w polskich warunkach, jak radzić sobie z lękiem i stresem w fazie wtórnej zależności. Polskim ograniczeniem jest współpraca, co potwierdzają badania i tu polskim szefom/liderom przyda się wsparcie. Krążą już legendy o tym jak łatwo możemy się pokłócić, jak łatwo nas skłócić. Cele zespołowe będą osiągane, gdy pracownicy wyjdą ze swoich indywidualnych Ja i zaczną współpracować.

Rozumiejąc, że zespoły znajdują się w fazie wtórnej zależności i teraz stoją przed zadaniem odmrożenia się przygotowałem ten cykl artykułów wspomagających liderów i zespoły w rozwiązywaniu problemów tego czasu. To jest kluczowy moment i jeżeli nie zadziała się teraz można utknąć w problemach na wiele tygodni a nawet miesięcy. Czas kryzysów weryfikuje zespoły i liderów. W polskich warunkach potrzebujemy głębokiego psychologicznego wejścia w temat, które rozwiąże problemy, wygasi projekcje i pomoże ludziom nawiązać współpracę.

Mówi się, że narzekanie to narodowy sport Polaków. To powiedzenie zrodziło się z niezrozumienia procesów grupowych. Polak narzeka ponieważ czuje się głęboko, wewnętrznie niezrozumiany. To dlatego my jako nacja potrzebujemy bardzo obgadania problemów, uzewnętrznienia własnych potrzeb. Dopiero jak nastąpi uwolnienie wewnętrznych problemów, projekcji możemy kooperować i wspólnie pracować nad zadaniami. To czy to się stanie w dużej mierze zależy menedżerów niższego szczebla, gdyż to oni nadają ton swoim zespołom. To jest zupełnie zrozumiałe, oni prowadzą zespoły, to oni mają bezpośredni kontakt z ludźmi, to dlatego od nich tak wiele zależy. To właśnie od nich zależy czy w zespole będą utwardzały się stanowiska poszczególnych ludzi a tym samym zaogniały się konflikty, czy pójdą rozwojowo do rozwiązywania problemów przez współpracę.

Rozwiązywanie konfliktów następuje poprzez wyjście ze sztywnych stanowisk indywidualnych Ja, przejście przez argumentację i opis sytuacji dwóch stron, do zrozumienia i zaopiekowania potrzeb, interesów i motywacji dwóch stron. Menedżer jako lider przeprowadza zespół przez kryzys trzymając w swoich dłoniach pewnie ster okrętu. To od jego umiejętności nawigacji w największym stopniu zależy czy okręt zatonie czy dopłynie bezpiecznie do portu. Doświadczenie wspólnego mierzenia się z kryzysem i bycia na tym samym pokładzie w czasie sztormu daje zespołowi poczucie więzi, wspólnoty i głębokiego porozumienia.