Integracja cienia w dużej mierze polega na byciu coraz bardziej szczerym ze sobą. Dzięki tej szczerości możemy być mniej ulegli naciskom z zewnątrz. Integracja cienia nie polega na tym, że stajemy się źli przez to, że przywołujemy na poziom świadomy swoja ciemną stronę. Oswojony cień nie zagraża nam i innym. Jest właśnie na odwrót to odseparowany od nas, zrzucony do nieświadomości cień może sprawić, że zrobimy potworne rzeczy. Zjednoczenie z cieniem zabezpiecza przed potwornościami, których moglibyśmy się dopuścić. Integracja cienia to proces dojrzewania i psychologicznego dorastania osoby, poprzez zintegrowania ciemnej, „złej strony” człowiek rozwiązuje konflikty związane z istnieniem dobra i zła w sobie. Człowiek niezależny potrafi funkcjonować w społeczności i działać na jej rzecz, potrafi również spełniać swoje potrzeby jednostkowe, których nie pochwala zbiorowość.
Bardzo wielu ludzi boi się zawalczyć o swoje potrzeby jednostkowe, jeżeli stoją one w sprzeczności z interesami społeczności. Ludzie boją się osądu moralnego i społecznego ostracyzmu, gdyż myśli grupy społecznej stały się ich wewnętrzną rzeczywistością. Ludzie ci nie rozumieją, że większa grupa też może się mylić, może być w procesie rozwoju i znajdować się na niskim poziomie, może być też po prostu patologiczna i chora. Strach przed osądem moralnym sprawia, że dla niektórych ludzi istnienie cienia stanowi zbyt wielkie zagrożenie. Obraz siebie, który niosą jest zbyt kruchy by mogli zmierzyć się z wewnętrzną prawdą o sobie. Obraz ten był malowany przez wiele lat przez innych ludzi i te wszystkie lata służyły do dostosowania się do tego, co myślą inni, czego inni oczekują, czego wymagają. Udawanie, że cienia nie ma niczego jednak nie zmienia, on nigdzie nie odchodzi, czai się w nieświadomości i pojawia się zwykle w najmniej oczekiwanym momencie. Człowiek żyje jak doktor Jekyll i pan Hyde, jest przykładnym obywatelem, a nagle przejmuje nad nim kontrolę destrukcyjna strona osobowości i zachowuje się jak potwór. Człowiek na co dzień pokazuje swoją dobrą stronę jednak za zamkniętymi drzwiami domu, gdy cień przejmuje kontrolę zmieniaja się nie do poznania. Zatraca się w uzależnieniach, dziwactwach, wybucha niszcząc swoich bliskich, zachowuje się autodestrukcyjnie.
Dlaczego warto zdać sobie sprawę z posiadania cienia?
Człowiek często jest przygnieciony cieniem i tylko świadomość oraz integracja cienia sprawi, że przestanie on ciążyć. Jung mówi o tym, że poprzez bycie nieświadomym własnego cienia, mówisz sobie i światu, że część twojej osobowości nie istnienie. Demony nieświadomości nabierają ogromnych rozmiarów, człowiek jest nieświadomy ich istnienia a przez to gubi się i nie wie kim jest. Zaprzeczanie istnienia cienia czyni człowieka podatnym na bycie przejętym przez destrukcyjną stronę osobowości. Historia wielokrotnie pokazała do czego zdolny jest człowiek przejęty przez destrukcyjną stronę osobowości. Kluczem do naszego dobrostanu psychicznego i dobrobytu społecznego jest integracja cienia z naszą świadomą częścią osobowości.