Z poprzednich części wiemy, że dla człowieka nie jest naturalna dychotomia, podział na lewopółkulnego lub prawopółkulnego więc dlaczego wielu ludzi, żyje w taki sposób jakby byli lewopółkulni lub prawopółkulni? Dzieje się tak dlatego, że ludzie ulegają wpływowi z zewnątrz, warunkowaniu i nie posiadając wiedzy wierzą, że tak właśnie jest. Jest to więc kwestia wiary a nie wiedzy. To właśnie wiedza może zmienić sytuację i uwolnić człowieka od jakiegokolwiek warunkowania, by sam nie hamował swoich wrodzonych możliwości.
Wypada tutaj jednak postawić pytanie komu zależy na tworzeniu iluzji rozdziału półkul mózgowych, komu zależy na tworzeniu dychotomii, kto wspiera wiarę w ten mit?
Autorzy książki „50 wielkich mitów psychologii popularnej” wskazują, że źródeł takich działań należy szukać nie w nauce, a w polityce, w społeczeństwie, w znaczących grupach interesów. Autorzy sugerują, że ludziom z niektórych warstw społecznych może zależeć na podtrzymywaniu stanu podziału na lewopółkulowców i prawopółkulowców. Podtrzymywanie ludzi w takim stanie doprowadza do rozłamu mentalnego i światopoglądowego. Ludzie nie mogą funkcjonować w oparciu o swój naturalny potencjał i są warunkowani do pewnego rodzaju zachowań, światopoglądu i określonego odbierania świata. Podział na dominującą lewą półkulę i prawą półkulę uniemożliwia człowiekowi pełne odczuwanie życia i natury. Człowiek funkcjonujący w oparciu o taki podział jest zewnątrzsterowny i podąża za dominującymi nurtami. Człowiek mający wiedzę i rozumiejący, że funkcjonuje w oparciu o obydwie półkule jest wewnątrzsterowny bardziej ufa sobie i swojej cielesnej naturze.
Rozłam mentalny sprawia, że człowiek żyje tym, co na zewnątrz, nie potrafi odłączyć się od zewnętrznych bodźców i wsłuchać się w siebie. Podział na lewopółkulnych i prawopółkulnych doprowadza do sytuacji, w której ludzie uwarunkowani są do specyficznych, charakterystycznych dla tego podziału zachowań i działań. Rozdział ten opiera się również na podziale na to, co męskie i na to, co kobiece. Człowiek ma w sobie zarówno pierwiastek męski jak i żeński, a rozwój pomaga zrównoważyć te pierwiastki, aby móc pełniej żyć i rozwijać każdą ze sfer życia. Propagatorzy podziału na lewopółkulowych i prawopółkulowych utwierdzają ludzi w przekonaniu, że człowiek może zachowywać się i działać albo w sposób męski albo żeński i nie można działać w stanie równowagi.
Równowaga to jednak naturalny stan człowieka, stan który otrzymał od natury i nie trzeba wcale synchronizować półkul mózgowych jak twierdzą ludzie z New Age. Nie trzeba słuchać nagrań synchronizujących półkule mózgowych, nie trzeba stosować tunerów mózgu. Jeżeli człowiek czegoś potrzebuje to wiedzy, która przynosi mu informację, iż jego naturalnym stanem jest harmonia półkul mózgowych, z których korzysta jednocześnie, które współpracują ze sobą. Ta naturalna harmonia jest normą i jeżeli człowiek ma coś przepracowywać to warunkowanie zewnętrzne, któremu jest poddawany, któremu być może uległ. Stan równowagi jest naturalny, używanie obydwu półkul mózgowych jest dla człowieka naturalne.