Czy też to zauważyłeś/aś, że ludzie lubią funkcjonować w oparciu o pruską dyscyplinę?
Tak mi się to ostatnio rzuciło w oczy i myśli zaczęły krążyć w umyśle jak natrętne muchy. A z tymi myslami wracało pytanie: Dlaczego ludzie tak uwielbiają pruski dryl? No może nie uwielbiają, ale godzą się na niego i są w sumie zadowoleni funkcjonując w nim. Gdy szukałem odpowiedzi na to pytanie, nie przychodziło mi nic innego do głowy jak tylko słowo klucz – „procesy”. Ludzie funkcjonują w oparciu o pruski dryl ponieważ nie znają działania procesów, boją się ich i wielu ich nie doświadcza. Człowiek otwarty na procesy interpersonalne jest świadomy ich rozwojowego działania i chętnie płynie z ich falą. Człowiek nie znający procesów na nieświadomym poziomie się ich boi i nawet nie rozpoczyna. Człowiek, który jest zamknięty na procesy funkcjonuje w oparciu o dyrektywne nakazy i zakazy, normy ustanowione przez kogoś kto jest nad nim. Można to zrozumieć, gdyż wtedy życie jest o wiele łatwiejsze, ktoś mówi ci co masz robić, robisz to i nie musisz myśleć. Wchodząc w procesy zupełnie nie wiesz, co będzie się zadziewało, rozwijasz się, jednocześnie na tej drodze musisz się zmierzyć ze swoimi problemami i rozwiązać główny problem – mianowicie problem z autorytetami. Funkcjonując w oparciu o pruski dryl zupełnie nie przeszkadza ci, że ktoś jest autorytetem nieracjonalnym. Odwrotnie żyjąc w oparciu o procesy chcesz rozwijać się mając kontakt z autorytetami racjonalnymi.
Dlaczego ludzie są tak zamknięci na procesy?
To nie do końca wina człowieka indywidualnie, gdyż taki styl życia narzuca nam obecna kultura narcystyczna. Można powiedzieć, że wina rozkłada się pół na pół jak to zawsze w życiu. Efekty są wypadkową indywidualnego działania człowieka w świecie zewnętrznym, oraz działanie świata zewnętrznego na człowieka. Ludzie zamknięci na procesy to ci ludzie, których współczesny narcystyczny świat rozjechał jak walec, robiąc z nich plastyczną masę, by później z tej masy ulepić model „idealnie” pasujący do obecnego świata. Tyle, że w tym modelu nie ma indywidualnej osoby, która została złamana i zniszczona przez narcystyczną kulturę. Jest za to sztywne ego wspierające obowiązujący model i broniące go jak życia. Ludzie z dominującym ego, modele kultury narcystycznej nie mają kontaktu ze swoim sercem i tutaj jest najprostsza odpowiedź na pytanie: Dlaczego ludzie są tak zamknięci na procesy? Aby procesy się zadziały umysł musi odpuścić, być krok za, ego musi być obserwatorem a nie kontrolerem tego, co się zadziewa. To tak jak z miłością. Jeżeli chcesz miłości w swoim życiu musisz odpuścić kontrolę i zależność, musisz dać sercu się prowadzić. Umysł ma wspierać serce, ale to serce wybiera. Tak jest w miłości i tak powinno również być w innych sferach życia. To serce powinno dokonywać wyborów, gdyż ono czuje procesy interpersonalne, a umysł ma szukać najlepszych rozwiązań, dróg, sposobów by dotrzeć tam gdzie chce serce najszybciej jak to możliwe i możliwie jak najłatwiej. To jest recepta na szczęśliwe życie, niby prosta a jakże trudna do zastosowania na co dzień.
Dlaczego jeszcze ludzie są tak zamknięci na procesy?
Drugim powodem dlaczego ludzie lubią pruska dyscyplinę jest to, że trzymając ją problemy są ukryte i spychane do nieświadomości. W procesach wszystko wypływa na wierzch i trzeba się babrać w swoich osobistych brudach, pruska dyscyplina spycha te emocjonalne brudy do podziemi świadomości. Ludzie dziecinne i naiwne myślą, że trzymając brudy w podświadomości, one nie będą wpływały na ich życia. Bagno emocjonalne jako, że nie może być czyszczone wprost otwarcie na poziomie świadomości przedostaje się do życia w postaci sadomasochizmu, i podświadomość zaczyna sabotować człowieka psując jego plany, założenia, relacje miłosne, przyjacielskie tworząc bardzo nieprzyjemne gry, o których człowiek nie mający wiedzy i wglądu nie ma pojęcia. Relacje z autorytetem nieracjonalnym przyjmują postać pasywnej agresji i w ten sposób zostaje zamknięta droga do wzajemnej współpracy, rozwoju osobistego i głębokiej prawdziwie ludzkiej więzi. Wściekłość na autorytety za pruską dyscyplinę może również być przekierowana, projektowana na inne ( niewinne ) osoby.
W XX wieku mogliśmy zobaczyć, gdzie zaprowadziła Niemców pruska dyscyplina – w czasie drugiej wojny światowej Niemcy zachowywali się jak wściekłe bestie.