Banner
Święta męskość cz. 2
This is my site Written by dsmaster.pl on 21 czerwca, 2019 – 10:27

W części pierwszej pisałem o tym, że radykalne feministki feminizują mężczyzn a później nazywają ich „dupami” ze względu na ich słabość. To jest jednak tylko jedna strona monety, na drugiej stronie monety mamy dominatora, który jest typem macho. „Jak to?” – zakrzykniesz zapewne. „Przecież feministki walczą z takimi facetami”. Tak walczą, jednak tacy mężczyźni uprawniają ich walkę i pozwalają im samonakręcać się do akcji. Jest to jednak druga strona tej samej monety, „macho” podobnie jak „dupa” jest odcięty od swojej świętej męskości. Zauważyłeś/aś, że dziś wszyscy mówią o kryzysie męskości? Na pewno tak. A czy słyszałeś/aś aby ktoś mówił o kryzysie kobiecości? Prawdopodobnie nie. Mamy kryzys kobiecości taki sam jak kryzys męskości. Tak naprawdę mamy doczynienia z kryzysem bliskości i intymności i coraz wyraźniej widzimy że płcie zaczynają walczyć z sobą. Powstanie ruchów takich jak MGTOW jest reakcją na radykalny feminizm. To jest błędne koło, z którego trzeba wyjść. O kobiecości nic nie będę już pisał, gdyż poświęciłem cztery części w artykułach „Święta kobiecość”.

Mężczyzna, który chce mieć kontakt ze swoją świętą męskością nie staje się ani „dupą” ani „macho” jest pośrodku, potrafi być miękki ( bo ma zintegrowaną żeńską cześć w sobie ) ale potrafi być również twardy ( bo ma przebudzoną świętość męską  ). Wszystko zależne jest od sytuacji i potrzeby danej chwili. Dlaczego wielu mężczyzn staje się dominatorami? Historia pokazała, że kobiety bardzo często wybierają dominatorów – na przykład po porażce Niemców w wojnie światowej Niemki szybko przeskakiwały z ramion pokonanych Niemców w ramiona zwycięskich Amerykanów. Oczywiście możemy zrozumieć, że to były potworne czasy i chodziło o przetrwanie, jednak nie było to kierowowane naturą. Możemy być dumni z Polek i ich ducha w czasie drugiej wojny światowej. Wiadomo, co przeszła Polska z dwóch stron najeźdźcy i straszny terror. Polki jednak nie rzucały się w ramiona Niemców czy Rosjan. Były tak wspaniałe, że aż brakuje mi słów by głosić tutaj pochwałę ich ducha. Polki sprawdziły się w boju więc jak ktoś mi teraz mówi, a to teraz takie trendy jest, że na przykład Ukrainki są lepsze od Polek, to od razu wiem, że nie zna historii i psychologii seksualności. Przykro mi to mówić, ale Ukrainki też nie przeszły testu ducha w czasie drugiej wojny światowej. Kobiety tworzą społeczeństwo z nich wyrasta dom, rodzina, dzieci. Z nich wyrósł banderyzm, więc mężczyzna który mówi, że Ukrainka jest lepsza od Polki nie wie co mówi, nie zna siebie i nie zna kobiet szczególnie tych zza wschodu. Pojawi się większy dominator od niego i tyle będzie ją widział. Powtórzmy sobie jeszcze raz, by docenić Polki – w niemieckich rodzinach narodził się nazizm, w rosyjskich komunizm, w ukraińskich banderyzm, a w polskich niezwyciężony duch. Nie chcę popadać tu w patetyczne tony, ale takie są fakty, więc piszę w myśl powiedzenia „cudze chwalicie a swojego nie znacie”. Polki zachowały się normalnie, dobrze, zgodnie z naturalną świętą kobiecością w nich i chwała im za to. Ważne, co teraz zrobią Polki, to ważny, być może przełomowy moment, od nich wiele będzie zależało.

Zadaniem mężczyzny jest przebudzać świętą męskość w sobie.  Teraz jest trudny czas dla kobiety i mężczyzny bo mamy takie wielkie powieszanie jeżeli chodzi o płeć, jakieś nowe nazewnictwa zupełnie nawet ich nie znam, bo mnie interesuje tak naprawdę natura kobiety i mężczyzny a nie jakieś nowe wymyślone płcie. Nawet nie wypowiadam się na ten temat, bo się na tym nie znam. Wiem jednak, że to wszystko wprowadza wielkie zamieszanie i zacieranie różnic między oboma płciami. To jest bardzo niedobre dla dzieci, które muszą mieć wyraźne i osadzone w naturze modele kobiety i mężczyzny. Zacieranie granic miedzy płciami jest zagrożeniem dla rodzin. Tutaj nie chodzi o brak tolerancji do alternatywnej seksualności, chodzi o to jak dziecko kształtuje swoją tożsamość seksualną i przygotowuje się do swojej przyszłej dorosłej roli. Gdy mężczyzna staje się kobiecy nie może być dobrym modelem dla dziecka. Nie chodzi o żadną ideologię, chodzi o to jakie warunki muszą być stworzone w rodzinie, by dziecko ukształtowało zdrową seksualność. Tak jak pisałem w pierwszej części najważniejsze są więzi, wszystko co osłabia te więzi działa na szkodę rodziny, dzieci i miłości między kobietą i mężczyzną. Podziały pomiędzy kobietą i mężczyzną, kobietą i dzieckiem, mężczyzną i dzieckiem doprowadzają do zabicia świętego ducha.

Moda na metroseksualnych i lumberseksualnych mężczyzn pokazuje jak wyrugowana została męska święta energia z mężczyzn. Ci mężczyźni wewnętrznie nie posiadają prawdziwie męskich cech, ale wydaje im się, że bycie modnym hipsterem będzie atrakcyjne dla kobiet. Podkreślam jeszcze raz prawdziwa męskość to nie byciem macho. Prawdziwa męskość to kontakt z świętą męskością, zniewieścienie lub pójście w macho pokazują odejście od prawdziwej męskości. Wizerunek staje się dziś wszystkim więc dziś wykreowany nieprawdziwy mężczyzna podoba się wielu kobietom. Kobiety takie nie potrafią wyczuć energii i dostrzec różnicy między tym, co prawdziwe a tym, co udawane.

Posted in  

Comments are closed.