Prawdziwa uduchowiona kobieta ceni sobie wolność i osobistą odpowiedzialność, jej czyny i zachowania nie są kierowane strachem i chęcią zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Dla uwarunkowanej księżniczki osobista wolność i duchowa miłość nie są taką wartością, dla niej pieniądze stają się podstawą systemu wartości. Uduchowiona kobieta chce by jej partner znał różnicę pomiędzy właściwym a niewłaściwym zachowaniem, dba o to bo chce takie wartości przekazać dzieciom. Interesuje ją moralne i dobre życie. Uduchowiona kobieta nie traktuje również państwa jako niańki, która się ma nią zająć, radzi sobie, potrafi sobie poradzić sama bez podłączenia do kroplówki państwowej.

Kobieta uwarunkowana uwielbia państwo i sądzi, że państwo rozwiąże wszystkie jej problemy. Można żartobliwie powiedzieć, że dochodzi do nieformalnych zaślubin kobiety z państwem. Dla kobiety uwarunkowanej państwo zastępuje jej męża. Łatwo więc z tego wywnioskować, że mężczyzna takiej kobiecie będzie niepotrzebny lub będzie pełnił rolę drugorzędną. Na pewno w takiej sytuacji mężczyzna nie może wypełniać swojej roli przypisanej mu przez naturę. Trzeba tu uczciwie powiedzieć, że mężczyzna może być najsilniejszym, najinteligentniejszym facetem na kuli ziemskiej, jednak z państwem nie wygra. Jeżeli kobieta uwielbia państwo i z jego strony oczekuje pielęgnacji i ochrony, to nic nie da fakt, że mężczyzna będzie podłączony do naturalnej energii i nią się dzielił z kobietą. Nie dojdzie do świętej uduchowionej więzi miedzy kobietą i mężczyzną gdyż kobieta jest podłączona niewidzialną pępowiną do państwa. Żartobliwie możemy powiedzieć, ze kobieta jest w małżeństwie z państwem i facet nawet najwspanialszy nie zdobędzie w takiej sytuacji jej serca. Nie ma na to szans. Państwo przyjmuje rolę ojcowską i to uniemożliwia kobiecie dojrzewanie psychiczne, przyjęcie dorosłej postawy wobec rzeczywistości, staniecie na własnych nogach, dokonywanie własnych wyborów, zaglądniecie wewnątrz i zadanie pytania: „Czego pragnie moje serce?”. Tylko, w sytuacji, gdy kobieta zada sobie takie pytanie może wybrać odpowiedniego mężczyznę dla siebie. Tak czyni kobieta uduchowiona. Partner kobiety uduchowionej nie musi walczyć z państwem o jej względy.

Kobieta uduchowiona rozwiązała problem opuszczenia przez rodziców z dzieciństwa i nie projektuje tego problemu na swojego partnera. Przyjmuje ona odpowiedzialną postawę wobec tego, co wewnątrz niej i na zewnątrz. Dzięki temu może ona nawiązywać ze swoim  partnerem głębokie połączenie uczuciowe, duchowe i seksualne. W jej życiu naprawdę zadziewa się ta magia, o której uwarunkowana kobieta może tylko pomarzyć. Aby kobieta uwarunkowana mogła doświadczyć uświęconej więzi z mężczyzną musi przestać traktować państwo jako „męża”, który „daje”, „chroni”. Jeżeli chodzi o wybór partnera uwarunkowana kobieta przejawia darwinizm biologiczny i jest zainteresowana tylko 20 % najprzystojniejszych mężczyzn. A co z resztą? No raczej mają małe szanse u niej, chyba że wkupią się zasobami. Dlaczego tak się dzieje? Uwarunkowana kobieta nie ma kontaktu ze swoją duchową stroną, więc nie potrafi się połączyć z mężczyzną na tym poziomie. Pozostaje więc jej darwinizm biologiczny i zapewnienie sobie i potomstwu najlepszych warunków życia. Czy to nie przypomina trochę planu biznesowego? Niestety przypomina i naprawdę w takich układach jest bardzo mało miłości, takie związki opierają się na zależności, więc koluzje mogą się w nich objawić w pełni. Warto tutaj dodać, że jakby natura tak działała to 80% mężczyzn miałoby problem ze znalezieniem partnerki, bo tylko te 20% najatrakcyjniejszych jest pożądana biologicznie. Natura działa tak, że poprzez świadomość człowiek otwiera się na aspekty ducha i na tym poziomie łączy się z partnerką, wiec wybór przestaje być dokonywany na poziomie biologicznym, a jest dokonywany na poziomie duchowym. To jest o wiele mocniejsze, bo  duch może wpływać nawet na biologię. Ciekawe jest też to, jak mężczyzna i kobieta są duchowo połączeni to pięknieją także fizycznie. Połączenie biologiczne nigdy nie sprawi, że ktoś wypięknieje. Na tym kończę część drugą, widzę, że jeszcze nie wyczerpałem tematu więc ciąg dalszy nastąpi…