Prawdopodobnie zauważyłeś/aś tą prawidłowość również u siebie. Ta prawidłowość to automatyczne, mimowolne uczepianie się twojego umysłu negatywów. Umysł uwielbia się uczepić i najczęściej uczepia się negatywów psując działanie, sabotując nasze plany, a ostatecznie uniemożliwiając nam dotarcie do celów. Podajmy jakiś przykład. Wyobraźmy sobie taką sytuację – zamieszczasz post na mediach społecznościowych. Post wywołuje żywa reakcje ludzi, którzy zamieszczają mnóstwo komentarzy pod tym postem. 99 komentarzy było pozytywnych, jednak jeden był negatywny (bardzo mocno uderzający w ciebie). I co się dzieje w takiej sytuacji? 99 pozytywnych komentarzy przestaje mieć dla ciebie znaczenie, a zaczynasz się przejmować tym jednym negatywnym. Ten jeden negatywny komentarz wywołuje u ciebie ogromne emocje i myśli zaczynają krążyć wokół niego. Podobnie może być w kwestiach biznesowych, masz wiele dobrych pozytywnych relacji z klientami, nagle jeden klient pisze, czy mówi ci taki mocny negatywny komentarz i nagle te pozytywne relacje przestają mieć znaczenie a na pierwszy plan wysuwa się ta jedna, negatywna relacja.

Dlaczego tak się dzieje?

W dużej mierze odpowiada za to gadzi mózg, którego zadaniem jest zapewnienie przetrwania człowiekowi, a organizmowi przeżycie. I teraz sytuacje, które wywołują u człowieka stres i poczucie zagrożenia mózg gadzi odbiera jako zagrożenie dla życia i zmusza do zajmowania się tymi sprawami jako priorytetowymi. To właśnie dlatego człowiek zamiast zajmować się 99 klientami, z którymi są pozytywne relacje będzie zajmował się tym jednym z którym relacje są trudne. Mózg gadzi wywołuje w organizmie alarm, który informuje o zagrożeniu. Tylko, że nie mamy tutaj zagrożenia życia czy zdrowia, a gadzi mózg potrafi poprzez swoje sztuczki i sposoby zmobilizować do akcji cały organizm. To naprawdę może unicestwić najlepszy plan. W arsenale sztuczek i sposobów gadziego mózgu mamy: bóle głowy, brzucha, senność, pragnienia, rozdrażnienie, rozleniwienie, zmęczenie, dekoncentracja, zapominanie i wiele innych.

Gadzi móżdżek robi swoją robotę, on nie odróżnia spotkania niedźwiedzia w lesie od spotkania trudnego klienta w mieście. I w jednym i w drugim przypadku działa tak samo. W pierwszym może uratować nam życie, w drugim może zrujnować nasze życie zawodowe.

Co więc możemy zrobić?

Wzrost świadomości sprawia, że człowiek może wpływać na swój umysł i swoje ciało, uspokajając reakcje organizmu. Człowiek świadomy edukuje swój umysł poprzez nabycie wiedzy, zrozumienie jej i wykorzystywanie w działaniu. Wiedza zrozumiana i wykorzystywana w działaniu daje efekty. A efekty dają dowody na zasadzie przyczyny i skutku. Świadomość pozwala uspokajać umysł, poprzez wewnętrzne tłumaczenie, że trudny klient nie jest takim samym zagrożeniem jak niedźwiedź w lesie. Świadomość zopiekowuje lęki, głównie te podstawowe związane z przetrwaniem i zagrożeniem życia. I właśnie dlatego tak ważny jest rozwój i praca nad swoim umysłem. Jak widzimy to nie jest tak, ze chce lub nie chcę. Albo człowiek opanuje swój umysł, albo to umysł opanuje jego. A jak będzie funkcjonował człowiek, którego jest w stanie pogrążyć jeden negatywny komentarz lub jedna relacja z trudnym klientem? No raczej sukcesów mu wróżyć nie możemy, zarówno w sferze zawodowej jak i prywatnej. Rozumienie tego: – co się zadziewa we mnie, – co się dzieje ze mną w kontekście relacji interpersonalnej z drugą osobą, – co się dzieje ze mną gdy jestem w grupie – jest konieczne, by rozwijać się i poszerzać swoją świadomość, a nie poruszać w oparciu o pierwotne mechanizmy. A dzisiaj wszyscy ludzie są przebodźcowani i różne bodźce mogą wywoływać sygnały zagrożenia w mózgu gadzim. Mówiliśmy już o social mediach, na których w dużej mierze opiera się dziś komunikacja miedzyludzka. Obecnie alarm gadziego mózgu wywoływany jest w ludziach gdy ktoś da im łapkę w dół, usunie ze znajomych, zablokuje itd., itp. Takie czasy i w tych czasach należy się nauczyć dobrze funkcjonować. Drogą do tego jest poszerzanie swojej świadomości i opanowanie swojego umysłu.