Wszystkie organizacje sądzą, że aby utrzymać porządek należy stosować się do spisanych zasad, a pracownik musi dostać gotową instrukcję, by mógł się poruszać w systemie. Pracownicy więc sprawdzają w instrukcjach obsługi jak mają się zachować i co mają robić. Niestety przez takie działanie przestają używać swojego zdrowego rozsądku i zaczynają działać mechanicznie niczym roboty. Korporacja może działać jak organizm i w mniejszym stopniu opierać się na instrukcjach, jednak aby tak się stało musi zostać odbudowane wzajemne zaufanie między pracownikami. Tak jak w organizmie narządy działają we wspólnym celu wspierając wzajemnie swoje działanie, tak pracownicy muszą działać we wspólnym celu wspierając się wzajemnie. Jeżeli pracownicy nie ufają sobie nie mogą w miejscu pracy stworzyć wspólnoty, nie może się zawiązać więź grupowa, a co za tym idzie pracownicy nie mogą się wspólnie rozwijać. Ludzie boją się ufać, gdyż boją się zawodu. Jednak gorsze od zawodu są mechanistyczne warunki pracy. To dlatego dzisiaj mamy tak wielką rotację pracowników w firmach. Ludzie nie chcą pracować w takich warunkach. Mechaniczne działanie jest prostsze do objęcia umysłem i łatwiej je zapisać i wdrożyć. Procesowe, rozwojowe działanie ciężej uchwycić i często nie można go wyrazić słowami. Nie podlega jednak wątpliwości, że to przy procesowym i rozwojowym prowadzeniu ludzi czują się oni szczęśliwsi w pracy. Wynika to z tego, że takie prowadzenie organizacji jest naturalne i przypomina działanie organizmu. To dlatego pracownik czuje się w takim systemie swojsko jak u siebie. W końcu od urodzenia jest ze swoim organizmem i wie intuicyjnie, że jego działanie jest zgodne z naturą. To dlatego warto zainwestować w naukę procesów grupowych i opierać pracę grup, zespołów i firm na procesie grupowym.
Korporacje, które zatrudniają grupy ludzi do badań już zrozumiały, że nie mogą tym pracownikom wyznaczyć sztywnych schematów działania. Jeżeli te korporacje chcą by kreatywni pracownicy wymyślali dla nich nowatorskie rozwiązania to nie mogą oni podlegać presji czasu. Ci ludzie muszą mieć czas, by ich umysły mogły swobodnie pracować, muszą mieć czas na zabawę i nawet czasami trwonienie czasu. Wspaniała myśl u pracownika może się pojawić, jeżeli istnieje zaufanie. Pracodawca zatrudnia pracownika z genialnym umysłem, gdyż wierzy, że ten umysł stworzy coś nowatorskiego. Wiele firm czerpie już z tego, organizując pracownikom pokoje do zabaw, relaksu i odpoczynku. To samo tyczy się sprzedaży. Sprzedaż zwiększa się, gdy istnieje zaufanie miedzy ludźmi. Sprzedaż tak naprawdę to dzielenie się i na głębszym poziomie pomaganie sobie nawzajem. Handel to obdarowywanie. Obecnie sprzedaż tak źle się kojarzy, gdyż ludzie przejawiają wzajemną nieufność. Zapłata to afirmacja wartości jaką wnosi pracownik dla organizacji, firma w życie klienta. Gdy płacisz to bez słów mówisz: „Uważam, że jesteś wart/a zapłaty za pracę jaką wykonałeś/aś”. Gdy zapłata za pracę jest poparta taką głęboką niekoniecznie wypowiedzianą afirmacją wówczas dokonuje się prawdziwa wymiana i może zadzierzgnąć się prawdziwa międzyludzka więź.