Chciałbym w dzisiejszym artykule obalić tezę jakoby potrzeby wg piramidy Maslowa stały się zdezaktualizowanym podejściem. Mamy bardzo fajną pogodę by sprawdzić na sobie działanie potrzeb wg piramidy Maslowa. Ja jestem za tym by wiedzę sprawdzać w praktyce i by miała ona jak największe odniesienie do rzeczywistości. Bardzo łatwo tworzyć najróżniejsze teorie siedząc w super ultra nowoczesnych budynkach mając warunki jak roślinka w szklarni. Może pora wychylić nosa ze szklarni i zmierzyć się z rzeczywistością?

No dobra nie będę tak hardocorowy i dawał ci próbę badawczą, byś wziął/wzięła laptopa i próbował/a kreatywnie popracować na zewnątrz na ławce w parku. Chociaż możesz oczywiście podjąć taką próbę jeżeli chcesz. Zobacz ile wytrzymasz i sprawdź jakie będą efekty twojej pracy. No dobrze ale nie bądźmy tak hardcorowi. Zrób coś lżejszego skręć na maxa grzejniki w biurze/domu, poczekaj jak pomieszczenie się wychłodzi i zacznij pracować. Podczas tej pracy obserwuj swój umysł, co się z nim dzieje. Zapewne nie będziesz mógł/mogła się skupić na pracy i będziesz myśleć tylko o tym, że potrzebujesz ciepła ( potrzeba fizjologiczna wg piramidy Maslowa ). Twoja efektywność pracy prawdopodobnie będzie bardzo kiepska i będziesz miał/a ochotę rzucić laptopa w kąt i otulić się ciepłym kocem. Zanim więc będziesz głosić, że piramida Maslowa jest zdezaktualizowanym podejściem zrób sobie ten eksperyment i sprawdź jak będziesz się czuć. Bądźmy empiryczni i sprawdzajmy wiedzę w praktyce.

Wszystko można przeczytać, każdą wiedzę przyswoić, jednak jeżeli nie sprawdzamy tej wiedzy w praktyce możemy zacząć żyć iluzjami. Ja nie namawiam cię byś mi wierzył/a na słowo, po prostu sprawdź na sobie. Gdy coś sprawdzisz na sobie i poczujesz to całym ciałem nie dasz się przekonać teoretykom, którzy zbyt często swoje teorie tworzą w oparciu o analizę danych, jednak nie zadają sobie trudu sprawdzać wiedzy na sobie. A zasada jest tutaj prosta albo coś działa albo nie. Jak jest ci zimno, jesteś głodny/a, twoje ciało nie znajduje się w stanie dobrostanu to nie będziesz mógł/mogła efektywnie pracować.

Przedsiębiorcy świadomi swoich potrzeb zalecają wręcz, by miejsce pracy szefa było odseparowane od pracowników i rodziny. Jeżeli twoim zadaniem jest wykonywanie super kreatywnej kluczowej pracy to musisz mieć super komfort. W biurze pracownicy mogą zawracać ci ciągle głowę i z kreatywnością możesz się pożegnać ( no chyba, że się od nich skutecznie odseparujesz na jakiś czas ). W domu również rodzina może skutecznie twoją kreatywność hamować. Przedsiębiorcy wykonujący kreatywną pracę zalecają zainwestowanie w kawalerkę, by tam pracować kreatywnie przez kilka godzin z dala od rodziny i swoich pracowników. Więc jak widzisz super kreatywna praca ze szczytu piramidy ( samorealizacja ) wymaga szczególnych warunków, komfortowych dla ciebie, a wszelkie zakłócenia, nie mówią tu o chłodzie czy głodzie tylko zakłóceniach komunikacyjnych mogą skutecznie hamować kreatywność, genialne pomysły, inspiracje itd.