Jeżeli jesteś managerem/prowadzisz ludzi powinieneś/powinnaś przeczytać ten artykuł ta wiedza ci się przyda.
Prowadząc liderów w zespole musisz od początku wiedzieć, dlaczego jeden człowiek zostaje liderem, a inny nie. Lider posiada pewne cechy charakteru, które sprawiają, że w taki sposób działa w świecie, w zespołach. Pierwszą ważną cechą, jaką niewątpliwie posiada lider to niezależność. Lider lubi wyzwania, lubi samodzielność, ryzyko i wyzwania. Druga ważną cechą jest odwaga, lider nie boi się wychodzić ze swoich stref komfortu nawet jeżeli odczuwa niemiłą mu frustrację psychiki. Trzecią zauważalną cechą u lidera jest wyraźnie zarysowana indywidualność, lider nie powstrzymuje się przed pokazywaniem kim jest, czego chce. Lider posiada jeszcze więcej wyróżniających go z tłumu cech, jednak te trzy cechy na potrzeby tego artykułu nam wystarczą, gdyż już tylko one pokazują, że lider nie jest przeciętniakiem i nie chowa się w tłumie. Jako manager nie możesz popełniać kardynalnego błędu walczenia z tymi cechami i temperowanie lidera z obawy, że może cię przerosnąć umiejętnościami. Jeżeli masz takie odczucia to problem jest w tobie i indywidualnie musisz się nim zająć, bo to będzie sabotowało twoją pracę z liderami.
Czyli co masz robić?
Wspierasz niezależność lidera jednocześnie wzmacniasz jego więź z zespołem. To jest optymalne rozwiązanie. Wzmacniając lidera w jego drodze, jednocześnie wspierasz tych członków zespołu, który sę mniej przebojowi od niego, podciągasz ich i motywujesz, by starali się dorównać liderowi. Lider jest dla ciebie dowodem społecznym, że się da więc korzystaj z tego daru, który w postaci lidera dał ci świat. Pracując z liderem musisz również ułożyć odpowiednie relacje interpersonalne, wskazane są relacje partnerskie i mocne osadzenie w roli autorytetu racjonalnego ( ten sam kierunek rozwoju mistrza i prowadzonego, jesteś mistrzem ale nie możesz się bać tego, „uczeń prześcignie” mistrza ). Musisz bardzo uważać na gry psychologiczne, absolutnie nie możesz wchodzić w rolę dorosłego rodzica, bo lider zacznie uciekać, gdyż relacja będzie go uwierała, karygodne jest wejście w rolę dziecka, gdyż lider przestanie cię szanować. Jeżeli nic nie wiesz na temat gier psychologicznych koniecznie przeszkol się z analizy transakcyjnej.
Pracując z liderami masz mały limit błędów, więc musisz się pilnować. W ogóle powinieneś/powinnaś unikać wchodzenia w role dorosłego opiekuna lub dziecka, nawet jeżeli pracownicy funkcjonują w oparciu o gry psychologiczne, jednak z bardziej zależnymi pracownikami będzie ci wybaczone. Pracując z liderami błędy przez ich bystre umysły będą bardzo szybko wyłapane i wyjdzie, że brakuje ci kompetencji. Jeżeli brakuje ci wiedzy koniecznie się przeszkol lub ciśnij firmę, by zainwestowała w szkolenia z tej tematyki. Czasami możesz mieć pokusę bronienia słabszych pracowników i choćby przez żarty uderzania w liderów. Nigdy tego nie rób, gdyż żadnej korzyści z tego nie będziesz mieć. Lider poczuje w takiej sytuacji, że nie doceniasz jego zaangażowania, pracy i pasji a cenisz bardziej przeciętność. To sprawi, że w jego umyśle pojawi się myśl, że może warto się rozejrzeć za inną pracą ( taką w której zostanie doceniony ). Manager prowadzi, jest z nadania autorytetem racjonalnym – mistrzem, to dlatego lider będzie starał się ci dorównać tak dla sprawdzenia się. Nie musi to od razu oznaczać, że dybie na twoje stanowisko, nie bój się takich psychicznych zapasów, baw się tym procesem, jednak nie staraj się lidera rozkładać na łopatki. Przygważdżając go, rozkładając na łopatki tracisz autorytet racjonalny i wchodzisz w autorytet oparty na posłuszeństwie. Tak się nie da pracować z liderami. Lider nie jest w stanie być niewolnikiem. Więc prędzej opuści zespół i firmę niż zostanie niewolnikiem, którego siłą będziesz prowadził/a. Siła ma emanować z ciebie, jednak musisz mieć solidną kontrolę impulsu. Lider może cię prowokować bo on lubi rywalizację, musisz zachować w takich sytuacjach stoicki spokój i w pełni kontrolować swoją moc, pamiętając, że nie możesz go psychicznie rozjechać, czy rozłożyć na łopatki, bo go stracisz.
Chyba nie chcesz tracić liderów?
W sumie to po co miałbyś udowadniać liderowi, że jesteś od niego lepszy/a, silniejszy/a, bardziej kompetentny/a. W końcu to ty pełnisz rolę prowadzącego go autorytetu racjonalnego, jego mistrza, nic nie musisz mu udowadniać. Możesz pobawić się procesem, gdy on tego potrzebuje poprzepychać się z nim w zapasach psychicznych, by wzmacniać go mentalnie, dać mu poprzez ciebie oparcie, pewność i gruntować go w rzeczywistości. Gruntowanie rzeczywistości to jedyny dobry sposób, by upuszczać ciśnienia rozdmuchanego nierzadko ego lidera. Nie walczysz z liderem, ale w procesie pokazujesz mu pewne rzeczy, czasami przypomina to mentalne przepychanki. Proces prowadzisz jednak ty, ty wiesz co się dzieje, procesy interpersonalne są fascynujące, więc baw się nimi rozwijając liderów w procesie.