Czy nadal szukasz swojego wymarzonego partnera. Czy nadal skaczesz z kwiatka na kwiatek? Możesz całe życie szukać swojego wymarzonego partnera, jednak musisz wiedzieć, że w relacje wnosisz rzeczy, które są w tobie, a miłość wyciągnie je na powierzchnię. Ta druga strona na twarz pokaże ci wszystko to, z czym masz największy problem, możesz to odczuć jako takie mocne uderzenie otwartą dłonią w twarz. Dostaniesz prosto na twarz wszystkie te rzeczy przed którymi być może uciekałeś/aś, które zostały zepchnięte do nieświadomości. To są te wszystkie rzeczy, które nienawidzisz i nie lubisz w sobie. Miłość to wyciąga na powierzchnię nie po to by zniszczyć relację, ale po to by zaleczyć to, co boli i rozwinąć człowieka. Miłość ujawnia każdy twój problem i to z taką wyrazistością, że może cię to wręcz przerażać. Zobacz bo jest tak, że miałeś/aś spokojne poukładane życie, plany sprecyzowane typu domek, partner X, który pracuje w miejscu Y, później o czasie Z mają się pojawić dzieci. Scenariusz jest napisany i wydaje się, że to będzie dobre życie dla ciebie. Pojawia się miłość i zaczyna się jazda. Widzisz bardzo wyraźnie, że twój scenariusz był pisany z poziomu dużej niedojrzałości. Miłość wyciąga twoje problemy i widzisz, żeby zbudować szczęśliwą relację, to wiele rzeczy w sobie musisz przepracować. Rzeczy do przepracowania to te, których nie potrafisz zaakceptować w drugiej stronie, a ona ujawni ci to wszystko, czego nie lubisz. I co zwykle robisz w takiej sytuacji? Odwracasz wzrok i idziesz do innej osoby. Ja też robiłem tak przez wiele lat. Teraz widzę wyraźnie, że uciekałem tylko od problemów, bo chciałem, żeby było miło, fajnie. Nie wiedziałem jednak, że niosę w inne relacje te same problemy. Naiwnie sądziłem, że gdzieś tam jest ta osoba przy której te rzeczy się nie pojawią i będzie raj na ziemi. Więc coś jest nie tak idziesz do innej osoby wierząc, że tam będzie lepiej. I tak w kółko Macieju. To tak jakbyś ciągle wypróbowywał nowy sprzęt, a później oddawał go na gwarancję nie dostrzegając, że to nie wina sprzętu, tylko tego, że ty nie potrafisz go obsługiwać. Ale nie zadajesz sobie trudu spojrzeć krytycznie na siebie, chcesz mieć gwarancję szczęścia, w końcu dzisiejszy świat obiecuje, że można to szczęście sobie kupić.

Gdy zaczynają się problemy, nie należy uciekać, czy oddawać człowieka na gwarancję, należy zacząć się rozwijać. To, co robi druga osoba, jest reakcją na twoje zachowanie i twoje podejście do niej. Twoja energia powoduje określone reakcje drugiej strony. Ty reagujesz na zachowanie drugiej strony i dostajesz jeszcze więcej takich zachowań, tak się nakręca spirala tych samych zdarzeń. Musisz więc przerobić w sobie reaktywność na pewne sytuacje, by przestały się one pojawiać. Żeby przeżyć i docenić wymarzonego partnera musisz najpierw wyleczyć i rozwinąć siebie. Idziesz przez życie i niesiesz rzeczy, które masz w sobie, nie uciekniesz przez tym do innej osoby, tak to nie działa, nie możesz uciec przed samym sobą. Miłość zawsze ci to ujawni, więc pozostaje tylko jedna rzecz – wejście w te nieprzyjemne uczucia, które masz w sobie w związku z sytuacją, która się stworzyła. Wchodzisz w niewygodę, chociaż masz chęć uciekać do innej osoby. To wydaje się dziwne bo są problemy i złe uczucia, więc wydawałoby się, że musisz jak najszybciej oddalić się od tego i poszukać przyjemności, gdzie indziej. Idziesz w te złe uczucia i przez to uwalniasz się od tego. Akceptujesz drugą stronę, to co w niej tak nie lubisz, w ten sposób akceptujesz ten fragment w sobie. Rozumiesz drugą stronę, że właśnie w takiej sytuacji musi się tak zareagować jak zareagowała. Akceptujesz to i przestajesz być reaktywny/a dzięki temu, pewne zachowania drugiej osoby mogą odejść i już nie muszą się pojawiać.

Zwykle jest tak, że jak osoba nie zachowuje się tak jak tego chcemy próbujemy ją zmienić. Robisz to dlatego, że nie chcesz czuć się źle w związku ze stanem, w którym jest druga strona. Boisz się tego. To jest egoizm. Uciekanie cały czas od tego, co powoduje twoją reakcję. Chcesz mieć spokój. Nie uciekniesz od tego, bo ten strach przed takimi uczuciami zawsze idzie z tobą. Rozwiązaniem jest wejście w te uczucia, zaakceptowanie drugiej strony, poczucie tych złych rzeczy, które pojawiły się między wami. Dajesz miłość, jeżeli jesteś w stanie postaraj się bezwarunkowo kochać. Rozumiesz to, że tak może być, nie unikasz, następuje proces leczenia problemów. Rzeczy, które tak denerwowały nie muszą się pojawiać ponieważ nie ma już tak emocjonalnych reakcji na nie. Jesteś uderzany w to, na co reagujesz więc musisz iść w odwrotnym kierunku. Jeżeli reagujesz na coś, musisz wejść w uczucia, które powodują tą reakcję i zaakceptować fakt, że tak może się dziać. Odpuszczasz reakcję i akceptujesz. Aby tak żyć musisz być silną psychicznie osobą i ciągle wzmacniać się. Trudno jest zejść w ciężkie uczucia i nie być przez nie wciągniętym. Trzeba zejść tam rozwiązać problem i wyciągnąć relację w górę. To jest ciężkie, gdyż schodzisz nisko i musisz poczuć te trudne emocje i porozumieć się z tą drugą stroną. Wejście w te uczucia, zrozumienie, akceptacja wyciąga relację do góry. Aby mieć wymarzonego partnera musisz stać się osobą, która reaguje i się pobudza na fajne i pozytywne rzeczy. Przeszkodą do tego jest to, że reagujesz i pobudzasz się rzeczami nieprzyjemnymi. Więc zamiast kogoś krytykować, starając się zmieniać go na swoją modłę, należy obserwować swoje uczucia podczas takich zachowań. Jakie to jest uczucie, którego chce uniknąć, którego się boję? Wchodzimy w to uczucie i akceptujemy je. Tak następuje rozwiązywanie problemów i zaleczanie ran przeszłości.