
W dzisiejszym społeczeństwie nacisk położony jest na przetrwanie jako najważniejszy cel aktywności człowieka. Niestety przez tak ułożone cele autoekspresja jest zaniedbania i dla większości stanowi luksus, na który nie mogą sobie pozwolić. Autoekspresję możemy określić jako wszystkie sposoby przejawu obecności w świecie przez organizm. Autoekspresja nierozerwalnie związana jest z ciałem, gdyż istniejemy w świecie dzięki temu, że mamy ciało. Fantazji, myśli, wizji nie możemy zaliczyć do autoekspresji dopóki nie zostaną ucieleśnione w wypowiedzi, geście czy choćby spojrzeniu. Osobę autoekspresyjną charakteryzuje spontaniczność. Spontaniczność jest więc dobrym miernikiem autoekspresyjności, czym bardziej spontaniczny jest ruch, tym bardziej autoekspresyjny. To wyjaśnia dlaczego tak wiele przyjemności daje nam śpiew, taniec, dotyk – przez które wyrażamy tak chętnie siebie. Ludziom się wydaje, że jak dobrze się wytrenują w sztuce przetrwania to będą wieść szczęśliwe życie. Niestety kładąc nacisk na przetrwanie wyrzekają się prawa do autoekspresji, utwardzają swoje ciała, które stają się sztywne, zmrażają swoje uczucia, powodując emocjonalną martwotę. W ten oto sposób sprawiają, że ich przetrwanie jest zagrożone od wewnątrz. Człowiek pozbawiony autoekresji traci sens życia. Wiąże się to z faktem, że autoekspresja to przejaw siły życiowej człowieka.
Oczywiście w tym szalonym świecie warto wiedzieć jak przetrwać, jednak nie może się to odbywać kosztem autoekspresji. Kwestii przetrwania nie możemy wyolbrzymiać do granic absurdu. Okazuje się, że mistrzowskie opanowanie sposobów przetrwania nie gwarantuje obiecywanych efektów. Autoekspresja zwiększa adaptowalność do środowiska, a co za tym idzie możliwość przetrwania. Zróżnicowanie autoekspresji daje więcej możliwości realizacji w rzeczywistości. Autoekspresja wzmacnia również zdolność do walki. A.E. Portman twierdzi, że każda postać autoekspresji pomaga jednostce przetrwać. Czyli przetrwają nie jednostki najsilniejsze, a jednostki o najsilniejszej autoekspresji.