Jest coś niesamowitego i tajemniczego w tym, że kobieta i mężczyzna podobają się sobie. Jakaś niewidzialna siła przyciąga ich do siebie i ciężko im zrozumieć, dlaczego pociąga ich akurat ta osoba a nie inna. Spróbujmy w tym artykule podjąć się trudnego zadania – zrozumienia istoty podobania się, przyciągania kobiety i mężczyzny. Alexander Lowen uważa, że piękno wyraża zdrowie psychiczne. Na ulicy możemy zobaczyć wiele pięknych kobiet i przystojnych mężczyzn. Jednak te osoby ( nie mające wiedzy psychologicznej ) na pewno nie powiedzą, że są piękne jeżeli na przykład są dotknięte problemem schizoidalnym. To jest naprawdę zaskakujące w naszej kulturze – ludzie z zewnątrz mogą postrzegać taką osobę jako piękną ( kierowani kanonami mody ), jednak ona sama nie będzie odczuwała siebie jako pięknej osoby. To pokazuje jak ważna jest relacja piękna i zdrowia. To rzuca całkiem nowe światło na sposób rozumienia urody i zdrowia. Pozwala nam również wyjaśnić tajemnicę wzajemnego przyciągania kobiety i mężczyzny.
Lepiej to, co rozważamy widać na przykładzie dzieci – zdrowe dzieci uważamy za ładne, robią na nas ogromne wrażenie ich błyszczące i pełne życia oczy, zdrowa cera i proporcjonalne ciała. Podobny zachwyt odczuwamy, gdy obserwujemy zwierzęta, podziwiamy ich witalność, wdzięk i pulsujące w ciałach życie. Gdy człowieka dotyka choroba trudno jest nam w nim dostrzec piękno, choroba odpycha nas i nie może w takiej sytuacji zaistnieć przyciąganie. Nasza wrażliwość i moralność nie pozwalają nam przyznać się przed samymi sobą do odrzucenia jakie możemy odczuwać. Współczujemy osobie chorej, jednak trzeba przyznać otwarcie, że taka osoba nie wzbudza w nas zachwytu.
Już starożytni Grecy wskazywali na piękno jako przejaw zdrowia, ich rzeźby świadczą o podziwie dla piękna emanującego ze zdrowego ciała. Mówimy tutaj o powiązaniu piękna ze zdrowym ciałem. Czy jednak istnieje również powiązanie piękna ze zdrowiem emocjonalnym? Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie ma urządzenia, które zmierzyłoby funkcjonowanie żywego organizmu. Powinniśmy jednak podejmować próby w określeniu co jest zdrowe, by uchronić siebie przed działaniem obecnego sposobu życia.
Piękno utożsamiamy z przyjemnością, piękna może być kobieta, dzieło sztuki, muzyka. Piękno wiąże się z harmonią, brakiem dysproporcji i powoduje ekscytację. Przyjemność, która jest wzbudzana przez to, co piękne wynika z pobudzenia rytmów naszego ciała i przepływu czucia. Zmysły odbierają bodźce i wpływają na powstawanie uczuć. Uczucia następnie decydują o naszej reakcji. Jeżeli ten przyjemny rytm, który odczuwamy zostaje przerwany staje się to dla nas bolesne. Piękno powoduje w nas natychmiastową reakcję. Stąd możemy wyprowadzić wniosek, że to co nie powoduje takiej reakcji nie odbieramy jako piękne.
W przypadku organizmów żywych płynące uczucia łączące się z przyjemnością nazywamy wdziękiem. Wdzięk wyraża piękno ruchów, w zdrowych organizmie jest to dopełnienie piękna kształtów. Człowiek pełny wdzięku jest otwarty, ciepły i chętnie dzieli się sobą z innymi. Dawanie jest dla takiej osoby naturalne, gdyż samo działanie własne daje takiej osobie przyjemność. Inni oczywiście na tym korzystają. Ciepło płynące od takiej osoby wynika z braku blokad oddechu i nieograniczonego niczym przepływu energii. W relacjach z innymi taka osoba nie stosuje mechanizmów obronnych. To robi ogromne wrażenie na innych, taka osoba postrzegana jest jako piękna i odczuwamy przyciąganie do niej. Wdzięk człowieka świadczy więc o zdrowiu emocjonalnym. Piękno ruchów świadczy o zdrowiu emocjonalnym, piękno kształtów jest dowodem na to samo.
To, co piękne odczuwamy jako przyjemne, jest więc związek piękna ze zdrowiem emocjonalnym. Osoba, która potrafi brać i dawać przyjemność jest zdrowa emocjonalnie. Z taką osobą bardzo łatwo zbudować satysfakcjonującą relację miłosno – seksualną ( jeżeli my nie mamy problemu z braniem i dawaniem przyjemności ). Osoba piękna promieniuje dobrymi czynami. Jej usta nie są zaciśnięte i wąskie, oczy nie są puste, jej ciało jest pełne życia, uśmiech jest szczery nie sztuczny, jakby cały czas przyklejony do twarzy. Oczy takiej osoby promieniują i błyszczą, usta są pełne i rozchylone, szczęka jest luźna, ciało miękkie i jędrne, uśmiech jest naturalny, niewymuszony i ciepły. Rysy takiej osoby są harmonijne co psychologicznie daje informację o zintegrowanej osobowości. Prosto można powiedzieć, że taka osoba jest nie tylko zdrowa emocjonalnie ale także fizycznie. Nie może więc dziwić, że taka osoba robi takie piorunujące wrażenie na innych. W końcu mamy wrodzone wyczucie piękna i wdzięku, nie musimy się tego uczyć.
Obecnie dziś świat stanął na głowie i kanon piękna urody kobiecej promowany przez obecną kulturę stoi w wyraźnej opozycji do wewnętrznego poczucia piękna mężczyzny. Pomocne może być wskazanie dzieci, które na widok naprawdę pięknej kobiety powiedzą, że jest piękna i nie będą potrzebowały do tego żadnych kanonów mody. Kreatorzy mody tak wyprali ludziom mózgi, że ci nie ufają swoim zmysłom i prawdzie jaka idzie z ich odczuć. Ludzie stali się niewolnikami dyktatorów mody, dostosowują się do ich wytycznych zapominając o własnym guście.
Człowiek świadomie dąży do piękna i wdzięku. Chcemy być piękniejsi i pełni wdzięku, naturalnie i spontanicznie czujemy, że to właściwa droga do radosnego życia. Piękno i wdzięk to najważniejsza prawda naszego życia. Niestety świat na zewnątrz wciąż brzydnie. Piękno zaczęliśmy postrzegać używając rozumu, odcinając nasze wewnętrzne głębokie odczucia i dlatego to, co tak naprawdę brzydkie dziś wielu widzi jako piękne. Ta niewłaściwa droga nie może doprowadzić do radości życia szczególnie w relacjach damsko – męskich. Człowiek musi zaufać odczuciom z wewnątrz – postrzeganiu osoby jako pięknej opierając się na własnych zmysłach i odczuwaniu tego magicznego przyciągania oraz zaufaniu ekscytacji, która pojawia się natychmiast.