Obecnie w Europie Zachodniej i w Polsce możemy zaobserwować niebezpieczny trend do rozwiązywania problemów emocjonalnych za pomocą tabletki. Tabletka ma szybko być receptą na emocjonalne problemy. Bez jakiejkolwiek diagnozy, przyglądnięciu się problemowi, czy pracy terapeutycznej z osobą. Psychotropy receptą na emocjonalne zło – chciałoby się powiedzieć. Z tego podejścia wynika całe mnóstwo problemów. Człowiek nie zna źródła swoich problemów, uzależnia się od leków, wyczekuje magicznego wybawienia od kłopotów, odrywa się od natury swojej i świata.

Wraz z problemami indywidualnymi jednostki takie podejście do rozwiązywania kłopotów osobowościowych przyniosło problemy społeczne. Mechanizmy społeczne pracy za pomocą psychotropów zostały rozpoznane przez ludzi uzależnionych od środków psychoaktywnych. Leki psychotropowe zawierają w sobie środki działające podobnie jak narkotyki. Leki zażyte wraz z alkoholem dają odurzenie podobne do narkotyków. Uzależnieni wyszukują coraz to nowych sposobów manipulacji lekarzami, by ci wypisywali im leki psychotropowe, które oni zażywają wraz z alkoholem w celu odurzania się.

Problem społeczny nie ogranicza się jednak do uzależnionych. Pojawienie się na rynku tego typu leków zaowocował powstaniem grup przestępczych, które trudnią się skupowaniem dużej ilości farmaceutyków. Z tych leków wyodrębniane są substancje działające podobnie jak narkotyki, a następnie tworzone są całkowicie nowe narkotyki i wprowadzane do obiegu.

W taki właśnie sposób człowiek porusza się błędnym kole, z którego nie ma wyjścia. Tabletka, która miała wspomagać powrót do zdrowia stała się środkiem służącym do uzależniania coraz większej ilości ludzi.

Jak to mogło się stać? Aż chciałoby się zakrzyknąć.

Problemem u rdzenia jest niewłaściwe podejście do leku – ma on być remedium na wszystkie kłopoty emocjonalne. Nie mamy w Polsce wyrobionego nawyku pracy nad własną osobowością, czy to ze specjalistą czy to samodzielnego rozwoju osobistego. W Polsce oczekuje się, że ktoś jak mag za pomocą czarodziejskiej różdżki uwolni od dręczących problemów. Wybawienie od kłopotów ma przyjść z zewnątrz. Ludzie nie rozumieją, że uzdrowienie z emocjonalnych problemów musi przyjść z wewnątrz. Z zewnątrz człowiek powinien dostarczyć sobie najlepszego specjalistę, który pomoże mu w terapii uporać się z wewnętrznymi problemami. Praca nad emocjonalnymi problemami to praca i proces, który trwa i nie dzieje to się natychmiast, błyskawicznie. Efekty przychodzą, jednak jest to wynik pracy, gotowości i otwartości na zmianę. Widzimy więc, że aby wydostać się z błędnego koła załatwiania wszystkiego lekami musimy wyedukować na początek społeczeństwo jaka jest właściwa droga wyjścia z problemów emocjonalnych. Ludzie muszą zrozumieć, że tabletka daje chwilową ulgę, jednak problemy osobowościowe u rdzenia pozostają. Musimy zachęcać ludzi i wspierać ich, gdy wybierają trudną dla nich drogę pracy nad sobą. Prawda nie jest piękna – praca nad problemami emocjonalnymi jest trudna i żmudna. Nie ma w niej nic z magii, człowiek upada podczas pracy, czasami czuje się rozłożony na łopatki przez wewnętrzne problemy. Wsparcie specjalisty pozwala podnieść się i iść dalej. Tak człowiek uczy się, że życie to upadanie i wstawanie, że problemy emocjonalne nie muszą czynić go więźniem emocjonalnego bólu.