Obecnie specjaliści zwłaszcza ci, którzy pracują w pomocy społecznej zachodzą w głowę, dlaczego tak wiele osób wchodzi w grupy nie kierowane rozwojowo ( np. pseudokibice ). W dziale „Szkolenia i treningi” dużo ostatnio pisałem o procesie grupowym i to właśnie wiedza na temat procesu grupowego przynosi nam odpowiedzi. Wszyscy specjaliści pracujący z grupami tj. trenerzy, terapeuci grupowi, menadżerowie, dowódcy w resortach siłowych muszą wiedzieć, że grupy z same siebie mają tendencje do organizowania się. Grupa aby na członków grupy działała rozwojowo musi być prowadzona przez specjalistę znającego proces grupowy. Grupa nie prowadzona przez specjalistę lub prowadzona nieumiejętnie może zacząć funkcjonować w oparciu o zasady pierwotnej hordy. Każda grupa nosi w nieświadomości pamięć pierwotnej hordy, dlatego prowadzona nieumiejętnie może zregresować się do pierwotnych instynktów.
Pierwotna horda funkcjonuje w oparciu o agresję i nieograniczoną władzę władcy – ojca. W pierwotnej hordzie władca ma dostęp do zasobów jedzenia i najlepszych samic, co budzi zazdrość podległych członków grupy. Ta zazdrość doprowadzić musi do zbrodni czyli zabicia władcy by zająć jego miejsce. Syn zabija ojca, by mieć dostęp do zasobów. Zbrodnia staje się tematem tabu grupy. Jako prowadzący grupy widzimy więc, że pozostawienie grup samym sobie nie może dać efektu rozwojowego, a grupa będzie funkcjonowała w oparciu o agresję pierwotnej hordy.
Grupa ma naturalna tendencję do scalania się i funkcjonowania wokół wspólnego wątku.
Czy będzie to rozwój grupy czy agresja pierwotnej hordy zależy od kompetencji osoby prowadzącej grupę. Tutaj szczególnie uważne i i dobrze profesjonalnie przygotowane muszą być osoby pracujące z grupami w placówkach resocjalizacyjnych. W tych placówkach tendencja do regresji w pierwotna hordę jest wyjątkowo silna. Specjaliści pracujący w takich placówkach muszą rozumieć, skąd wynika ta tendencja oraz muszą posiadać narzędzia i wiedzę aby grupy prowadzić w stronę rozwoju osobistego. Instytucje powinny więc zainwestować czas i pieniądze w szkolenia z procesu grupowego, gdyż od tej wiedzy zależy nie tyle nawet efektywność, co w ogóle sens funkcjonowania takich placówek. Specjaliści pracujący w tych placówkach powinni wiedzieć, co się dzieje w grupach ludzi w takich placówkach, jakie siły na nich oddziałują. Powinni również poprowadzić procesy w kierunku rozwojowym. Oczywiście nie mówię, że to jest łatwe, oczywiście to jest bardzo trudne, dlatego szkolimy specjalistów i przygotowujemy ich do wykonywania tych trudnych zadań profesjonalnych. Bez specjalistycznego przygotowania w szkoleniach i treningach specjaliści na pewno będą musieli się zetknąć z agresją grupy funkcjonującej jak pierwotna horda i to może być dla nich bardzo niebezpieczna sytuacja.
Zgodnie z hasłem firmy DSMaster „Edukacja drogą od ucznia do Mistrza” uważamy, że człowiek podejmując się tak trudnego zadania, pełniąc misję społeczna resocjalizacyjną powinien najpierw dobrze przygotować się do niego. To nie tylko przyniesie dobre owoce pracy, ale da zabezpieczenie osobowości. Bez szkolenia wrzucamy specjalistę w procesy, których nie rozumie, którym nie jest w stanie się oprzeć i to musi się zakończyć tragedią tak jego jak i grup, którymi się opiekuje.