Menedżer, dyrektor zwykle ma świadomość, że podlegli mu pracownicy potrzebują przeszkolenia, gdyż nie potrafią pokonać problemów, które pojawiają się podczas pracy. Często kierujący ludźmi dokonują trafnej diagnozy, że pracownicy potrzebują wsparcia szkoleniowca. Niestety kierujący ludźmi zapominają, że to zaledwie powierzchowna diagnoza problemu i potrzeba specjalisty, który zna technologię psychologiczną, by zanalizował sytuację, zaprojektował odpowiednie szkolenie i dał pracownikom narzędzia, za pomocą których rozwiążą swoje problemy. To wszystko jest dość skomplikowane, dlatego zleca się to specjalistom przygotowanym do tego rodzaju pracy. Niestety kierujący ludźmi myślą, że wszyscy szkoleniowcy posiadają niezbędne kompetencje do tego rodzaju pracy. Jest to wielki błąd, gdyż jak grzybów po deszczu pojawiło się na rynku szkoleniowców, którzy jedyne co potrafią to przygotować i odczytać prezentację multimedialną. Jak możesz się domyślać taki szkoleniowiec nie jest w stanie rozwiązać problemów pracowników i dać firmie oczekiwanych efektów. Jeżeli tak, dlaczego menadżerowie decydują wynajmować takich szkoleniowców? Często decydują o tym koszty. Trener bez specjalistycznej wiedzy jest tani. To wydaje się jasne, mało potrafi, więc ma niska stawkę. Taki trener nie będzie powodował wzrostu dochodu w firmie, więc ma niska stawkę, adekwatną do jego kompetencji. Pełni rolę raczej maskotki, szkolenia odbywają się i nic nie zadziewa się w grupie i pracowniku, od taka dekoracja. Firma wydaje się nowoczesna bo szkoli pracowników. Tylko problem w tym, że efektów takiej pracy nie widać.
Błąd został popełniony na samym początku, gdyż kierujący pracownikami nie rozumiał, że trener musi posiadać kompetencje specjalistyczne i być szkolony przez superwizorów. Taki trener nie może być tani. Wynajmujesz człowieka, który pół życia spędził nabywając kompetencji, z których ty będziesz korzystał od zaraz, więc nie licz, że taki trener będzie tani. Wiem, że szkolenie z UE nauczyły ludzi, że trener robi szkolenia za psie pieniądze, ale trzeba powiedzieć uczciwie, że niestety wiele z takich szkoleń są na bardzo niskim poziomie merytorycznie.
Trener to inwestycja dla firmy, inwestujesz małe pieniądze dostajesz trenera o niskich kompetencjach. Zainwestujesz większe pieniądze dostajesz lepsze kompetencje. Nie licz, że trener nie mający kompetencji, trener, który nie przeszedł odpowiedniego szkolenia da ci efekty, które zakładasz sobie w strategii firmy. Trener musi umieć zdiagnozować problemy pracowników i zaprojektować szkolenia, które te problemy rozwiązać. Jeżeli uważasz, że prezentacje na szkoleniach rozwiążą problemy twoich pracownikach, to jesteś w wielkim błędzie i naprawdę nie masz pojęcia jak wygląda dobrze zaprojektowane szkolenie.
Rynek weryfikuje wszystko i dobrze, wynajmujesz słabego trenera i masz kiepskie efekty. Inwestujesz w kompetencje, wiedzę i technologię psychologiczną, a pracownicy rozwijają się, stają się liderami, pokonują swoje bariery w pracy. Proszę tylko nie oceniaj wszystkich trenerów przez pryzmat trenera, który nie miał kompetencji i skompromitował się na oczach twoich i twoich pracowników. Zanim rzucisz kamieniem pomyśl, czy czasami nie stało się dlatego, że chciałeś mieć jakoś za małe pieniądze i uwierzyłeś/aś, że tani trener da ci efekty, które założyłeś/aś sobie w swojej strategii. Uderz się w pierś i przyznaj szczere, że to twoja wina, gdyż nie zainwestowałeś/aś odpowiednich pieniędzy w odpowiedniego trenera. Tu nie ma żadnej magii, kompetencje dają efekty, ale kompetencje kosztują. Najpierw trener musi dużo wydać by je zdobyć, a później ty musisz sporo zapłacić, żeby z nich korzystać. Nie myśl, że za darmo, albo za małą stawkę dostaniesz coś wartościowego.