Przyszłość należy do młodych. Przyszłość daje nadzieję, jeżeli młodzi ludzie, którzy obecnie są na progu dorosłości przyjmą tą odpowiedzialność i zaczną działać i walczyć o lepszą przyszłość dla siebie i dla przyszłych swoich dzieci. Niebezpieczeństwo dla młodych tkwi w tym, że nadal będą się kierowali starymi nieskutecznymi naukami nauczycieli i wychowawców. Przy całym szacunku dla wysiłku nauczycieli, ich również oszukano, obiecywano, im po odzyskaniu niepodległości w ’89 roku, że za parę lat u nas będzie Ameryka. Okazało się, że tak naprawdę niewiele się zmieniło w porównaniu do czasów komuny. Najbardziej charakterystyczne podobieństwo to zaufanie do autorytetu przy władzy. Czy to w czasach komuny czy po ’89 roku ludzie ślepo wierzą pustym obietnicom rządzących, którzy obiecują i tych obietnic notorycznie nie dotrzymują. To pokazuje jak wielka trudność ludzi tkwi w domaganiu się swoich praw, rozliczaniu wybranych przez siebie ludzi z obietnic. Ta trudność jest fundamentalna i wynika z niewolniczej struktury obywatela polskiego. Niewolnik godzi się na swój los i godzi się też na to, by być oszukiwanym i wyzyskiwanym. Zablokowana energia na poziomie charakteru prowadzi do destrukcji więzi rodzinnych, gdyż sadystyczne wyładowanie wściekłości dokonuje się na bliskich. Zamknąć to można w słowach posłuszny dowódcy żołnierz wyładowuje się na tych, których kocha. Chyba nie muszę mówić, że to jest chore. Pora zobaczyć sprawy takimi jakimi są. Polak ma problem z sięgnięciem po swoją wolność, po swoją niezależność. Polak musi się tego nauczyć i to pierwsze zadanie, które stoi przed nowymi pokoleniami zmienić edukację, odrzucić stare autorytety, które ślepo wierzą w tych, którzy ich wykorzystują i wyniszczają wewnętrznie. Pora przestać być niewolnikiem w swoim własnym Państwie. W młodych nadzieja. Pora na działanie. Pora na zmiany. Jeżeli autorytet nas niszczy to gniew powinien być skierowany w jego kierunku, a nie w stronę rodziny, czy wspólnoty, bo w tej chwili obserwujemy takie odwrócenie ekspresji społecznej. Pora na wzrost świadomości i odpowiedzialności społecznej. Nic samo się nie zrobi. Bez działania nie zbudujemy lepszej przyszłości. Stary system oparty o mistykę opieki ojca rządzącego był iluzją jak zawsze. Historia pokazała gdzie mogą zaprowadzić tacy ojcowie narodu jak Hitler, Stalin, Musolini. Nie chcemy tego w Polsce. Chcemy wolności i rozwoju w oparciu o wolność osobistą. Nie chcemy by ktoś dawał nam coś za darmo, ale chcemy, by rządzący tak regulowali przepisy by praca nie była walką o przetrwanie, a była wytwarzaniem dóbr. Ewolucja z państwa opiekuńczego w państwo wspierające wolność i odpowiedzialność obywatela może się dokonać tylko dzięki młodym. Powtarzam jeszcze raz starzy nauczyciele poprzez twarde pancerze charakteru, oszukani przez dawców sami walczą teraz o przetrwanie i pragną jakoś dotrwać do emerytury. Ich nauki nie są już aktualne i mając do nich szacunek musimy przyznać, iż nauki przez nich prezentowane są nieadekwatne do stosunków społeczno – ekonomicznych jakie obecnie mamy w kraju. Nadchodzi czas młodych. Czas na nowe. Na wolność. I na ewolucję. Trzeba działać nawet wówczas, gdy trzeba będzie jawnie przeciwstawić się autorytetom, nawet wtedy gdy będzie się potępionym przez te autorytety. Wolność musi się zacząć wewnątrz młodego obywatela, wielu wolnych młodych ludzi stworzy nowy wolny kraj.
Przyszłość należy do młodych
Written by dsmaster.pl on 18 maja, 2014 – 13:08
Posted in