W ostatnim poście pisałem o treningu mentalnym w sporcie, jednak treść, którą tam zawarłem można odnieść do wszystkich specjalistów, wszystkich branż od edukacji po biznes. Jak tak sobie obserwują to, co się dzieje, to rzuca mi się w oczy jeden fakt – coraz mniej zrozumienia istoty funkcjonowania człowieka. Aby być dobrym specjalistą i prowadzić ludzi, trzeba przyjąć na siebie trudną rolę mentora. Tutaj trzeba powiedzieć, że jakkolwiek fajnie to brzmi jest to bardzo trudna rola obciążona wielką odpowiedzialnością. Aby stać się mentorem trzeba samemu przejść drogę rozwoju od ucznia do mistrza. Ta droga bywa czasem bardzo trudna i okrutna, ale to ona wykuwa charakter i sprawia, że człowiek idący nią jest coraz bardziej ugruntowany. Ja miałem to szczęście w nieszczęściu, że wychowywałem się i wciąż mieszkam w mieście ( Włocławek ), które nie daje wielu perspektyw do rozwoju zawodowego i sprawia, że życie przypomina poruszanie się w dżungli, gdzie pełno jest niebezpieczeństw, a i upolować coś nie jest wcale prosto. To porównanie do dżungli dałem tutaj nie przypadkowo, gdyż to miasto konfrontuje brutalnie z rzeczywistością i jeżeli masz na tyle siły i odwagi możesz tą sytuację wykorzystać, do pracy nad swoją psychiką i pozbycia się wszelkich iluzji nałożonych ci w okresie wczesnodziecięcym ( 0-6 ) i socjalizacji ( 6 – 16 ). Wielu ludzi jednak nie ma siły by konfrontować się z rzeczywistością i połączyć się ze swoją naturą przy konfrontacji z naturą na zewnątrz. Tu trzeba zaznaczyć, że wszelkie iluzje sprawiają, że wszelkie granice się zacierają i nakładają na siebie. Zdrowa psychicznie osoba ma jasno wyznaczone i respektowane granice, osobiste, w których się porusza, granice innych ludzi, które respektuje. Zdrowa psychicznie osoba wie, gdzie leżą jego granice osobiste i jak on sam łączy się ze światem poprzez energię seksualną zachowując jednocześnie własne granice osobiste. By jednak granice osobiste się zachowały człowiek musi być ugruntowany, czyli prosto można powiedzieć twardo stąpać po ziemi.
Mentor, który uczy ludzi nie jest oderwany od rzeczywistości, nie tworzy iluzji umysłu, można powiedzieć jest tak mocno osadzony w rzeczywistości jak stare drzewo korzeniami w ziemi. Człowiek jest jak drzewo, by sięgnąć konarami nieba, musi się najpierw dobrze zakorzenić w ziemi. Gdy człowiek nie jest zakorzeniony odlatuje, dosłownie odlatuje z tego świata, a w najgorszym przypadku staje się schizofrenikiem i żyje w swoim świecie umysłu. Zakorzenienie to absolutna podstawa wzrostu w rozwoju osobistym i każdy kto chce uczyć ludzi, a nie jest ugruntowany ( zakorzeniony w ziemi jak drzewo ) narcystycznie tworzy iluzję, gdyż to stanowi dla niego kompensację jego niespełnionych potrzeb ( o kompensacji napiszę w następnym poście ). Z przykrością obserwuję zwłaszcza w dużych miastach wysyp specjalistów, którzy nie są ugruntowani i narcystycznie próbują zaspokoić swoje potrzeby, oczywiście kosztem osób, których uczą, prowadzą, którym przewodzą. To jest nieszczęście dla tych specjalistów, gdyż w ten sposób tworzą kompensację ( degradując się w roli specjalistów ), która ich chroni, jednocześnie wykorzystują ludzi nie mając świadomości, iż robią im krzywdę myśląc, że im pomagają.
Z wielką przyjemnością jako przykład trenera – mentora w sporcie mogę wskazać Jerzego Engela, który urodził się i wychował we Włocławku i myślę, że na ukształtowanie jego twardego , ale osadzonego w rzeczywistości, jednocześnie wrażliwego na drugiego człowieka charakteru miał wpływ brak narcystycznego treningu. Trener Engel łączy to, co tak trudno jest połączyć siłę charakteru z wrażliwością, wiedzę ze zrozumieniem niewiedzy i sytuacji ucznia. To właśnie charakteryzuje mentora, wie w jakiej sytuacji jest jego uczeń i co musi zrobić, by podopieczny stał się mistrzem swojej dziedziny. Sukces Jerzego Engela z reprezentacją Polski, w której nie miał wybitnych piłkarzy pokazuje jak wiele można osiągnąć poprzez odpowiednią pracę mentalną. W swojej pracy magisterskiej pt. „Wpływ treningu sportowego na rozwój osobowościowy dzieci i młodzieży klubu piłkarskiego Kujawiak Włocławek” poprzez badania udowodniłem tezę, iż praca nad ciałem, praca w grupie i indywidualna z trenerem rozumiejącym procesy mentalne sprawia, iż ludzie trenując wybijają się ponad przeciętność i przodują w porównaniu z rówieśnikami nie trenującymi. Trener Engel zaczynał swoją karierę w Kujawiaku Włocławek i Junaku Włocławek i myślę, rodzina i dobry trening w klubie sprawiły, iż dalej rozwijając się stał się trenerem mentorem. Dobry trening sprawia, iż człowiek nabiera siły czując coraz większe połączenie z rzeczywistością. Osadzony mocno na ziemi może sięgać po wyznaczone cele. Niepokoi mnie obecny trend, w którym trening prowadzi do narcyzmu, utraty ugruntowania, odłączenia od energii naturalnej. To ma bardzo poważne konsekwencje, gdyż mężczyźni stają się coraz bardziej kobiecy, a kobiety coraz bardziej męskie i szczególnie jest to widoczne w sporcie. Nieodpowiednio prowadzony mentalny proces treningowy prowadzi do tworzenia zaburzeń, czasami jako rekompensatę traktowane jest osiągnięcie sukcesu, sławy i pieniędzy, jednak za tym zawsze kryje się osobista tragedia podopiecznego. Przez dobrze wykonaną pracę mentalną przez specjalistę rozumiem osiąganie celów, przy jednoczesnym rozwoju osobowości i kształtowaniu zdrowego i silnego charakteru. Widząc potrzebę pomagania specjalistom w ich pracy, którą wykonują z grupami jak i indywidualnie z podopiecznym stworzyłem Akademię Psychoedukacji i Psychopedagogiki, w której uczymy się jak dobrze uczyć.
Mentor – droga od ucznia do mistrza
Written by dsmaster.pl on 24 marca, 2014 – 09:47
Posted in