Banner
Struktura osobowości zależna (oralna) – nasza polska niewolnicza
This is my site Written by dsmaster.pl on 1 listopada, 2012 – 16:10

Czy miałeś/aś w swoim życiu taką sytuację, że miałeś/aś jakąś cudowną relację miłosną, wszystko szło w dobrym kierunku, a nagle wszystko się psuło i ciężko było stwierdzić dlaczego? Ja miałem takie sytuacje i rozumiejąc, że możesz nie mieć wiedzy postanowiłem napisać tego posta, by wyjaśnić, dlaczego tak się zadziało i że tak naprawdę mało co z tym można zrobić, gdyż takie zachowanie idzie z głębi osobowości, z wgranych w dzieciństwie struktur. To zaczynamy. Omawiam strukturę osobowości charakterystyczną dla naszego polskiego narodu, także jest wielka szansa, że takie historie, albo były, albo będą twoim udziałem. Żeby w związkach się wyluzować i czerpać przyjemność trzeba być pewnym, że nasze potrzeby będą zaspokojone. Jako, że już w dzieciństwie nie dostajemy dobrego wzorca, że nasze potrzeby będą zaspokajane wchodzimy w dorosłość i związki z lękiem. Ten lęk wynika z tego, iż jesteśmy przekonani, iż partner nie będzie nas rozumiał. Jeżeli chodzi o osobowość zależną mogą być dwa przypadki, które diametralnie się od siebie różnią. I teraz tak, jeżeli rodzic nie wczuje się w potrzeby i będzie przesadzać z opiekuńczością, przekarmiać dziecko, to psychika dziecka będzie miała strukturę zależną progresywną. Chyba najbardziej rozumiem tą strukturę osobowości, gdyż sam mam taką. Na szczęście przepracowałem sobie najgorsze jej wzorce. Czym się charakteryzuje taka struktura? Człowiek nie potrafi czekać na gratyfikację. To jest tak, że chciałbyś mieć wszystko od razu bez żadnego wysiłku. Ja miałem takiego fioła, że kiedyś chciałem, żeby kobiety po jednym, dwóch spotkaniach się we mnie zakochiwały i nie widziały świata poza mną, w jakiejkolwiek dziedzinie już po kilku lekcjach chciałem być mistrzem, zawsze musiałem być najlepszy, a jeżeli tak nie było rezygnowałem z celów. W ogóle cele trudno realizować przy takiej strukturze, gdyż chcesz wszystko chcesz mieć szybko, a najlepiej od razu. Nie potrafisz cierpliwie czekać i pracować na efekty. Czy to trzeba przepracować? Oczywiście, że tak. Z tej struktury osobowości do narcyzmu tylko jeden krok. Tylko praca nad sobą uratowała mnie od narcyzmu. Ludzie z tą strukturą osobowości są przebojowi, robią dużo rzeczy, mają przeważnie dużo talentów i bardzo charakterystyczne dla nich jest czucie misji. W ich darze, tkwi ich przekleństwo, gdyż ciągle zajęci potrafią zapomnieć o najważniejszym przyjemnym życiu. Przez wiele lat żyłem tylko po to by zachwycać innych, pokazywać jaki to ja jestem mądry, wspaniały, pomocny. Miałem nawet jakieś szalone pomysły, by zbawiać świat. Dobra tak jest, gdy tego nie przepracujesz. Gdy to przepracujesz wykorzystujesz swoją strukturę w dobrych celach, zaangażowanie kierujesz do realizacji celów, uczysz się czekać na efekty swoją pracy, nieważne czy to biznes czy życie osobiste przestajesz wymuszać. Sam potrafisz o sobie zadbać i przestajesz zwracać przesadna uwagę na innych ludzi. Oczywiście struktury osobowości się nie pozbędziesz, ale nie ma już ona na ciebie toksycznego wpływu. Ja nadal chce mieć dość szybko efekty, jednak nie robię problemu, gdy zdobycie celu wydłuża się. Nie może więc dziwić, że jako sposób pracy wybrałem psychoterapię krótkoterminową, jednak, jeżeli praca się przedłuża akceptuję to. Drugim przypadkiem jest osobowość zależna regresywna. Ta struktura tworzy się wówczas, gdy dziecko mając potrzebę, nie otrzymuje od rodziców zaspokojenia. Taka sytuacja powoduje powstanie wzorca, że człowiek pomimo tego, że będzie się starał nic nie osiągnie, a jego potrzeby nie zostaną zaspokojone. Jako malec taki człowiek czuł, że jego potrzeby ( także ta zaspokojenia głodu ) nie zostaną zaspokojone i umrze. To uczucie oprogramowuje lęk przed śmiercią, z którym dorosły idzie przez życie. Ludzie z taka strukturą osobowości często uciekają od zobowiązań, często w alkohol. Staja się również bardzo zależni od państwa, świadczeń socjalnych. Taki człowiek to idealny sługa i niewolnik, który z chęcią będzie służył władcy, księżom czy innym ludziom, którzy obiecują raj bez pracy, byle tylko uznać ich autorytet. Tacy ludzie bardzo często żyją w dziecięcej perspektywie. Myślą sobie „Jak nie będę niezależny będę mógł korzystać z wsparcia i pomocy innych”, „Jestem zależny od niego i dlatego mogę wyrażać swoje potrzeby”. Zobacz co się teraz dzieje, gdy dajmy na to trafią na siebie struktura progresywna z regresywną. Regresywna tak jak ci wcześniej wyjaśniłem żyje w dziecięcej perspektywie, za to progresywna chce zbawiać ludzi. I proszę bardzo mamy układ rodzic – dziecko i chory układ, który ludzie nazywają miłością powstał po prostu z ciągot psychiki. Przyznam szczerze, że bardzo ciągnie mnie do kobiet ze strukturą osobowością progresywną, gdyż sam taką mam i najbardziej je rozumiem. Ja przepracowałem złe wzorce tej struktury i już mnie nie ciągnie do tego, by w relacjach naprawiać kobietę, terapeutyzować, oświecać, uczyć i tak dalej. Kiedyś próbowałem nawet pomagać chorej psychicznie, gdy nie byłem do tego przygotowany. To dopiero było z mojej strony chore. Taką siłę ma psychika. Dobrze, że to przepracowałem. Zobacz jednak teraz co się wydarzy gdy spotykam się z kobietą o strukturze takiej jak moja czyli progresywnej i ona nie ma jej przepracowanej. Oczywiście będziemy się bardzo dobrze rozumieli, gdyż nasz światopogląd jest jednakowy, duża szansa, że zakochamy się w sobie jest tylko jeden problemik, jak ona nie ma przepracowanych złych wzorców tej struktury to ona pragnie ratować w związku regresywnego. Ja nie potrzebuję ratowania, czuję się silnym, niezależnym mężczyzną, która ma swoje cele, które realizuje, potrzebuję partnerki, nie matki. Progresywna z nieprzepracowanymi wzorcami będzie próbować mnie wypozycjonować do roli dziecka. Śmiesznie to wygląda, bo może na przykład ci wyznaczać kiedy będziesz się z nią spotykał. Oczywiście nie jestem dzieckiem i jako mężczyzna nie będę się dostosowywał do kalendarza kobiety. Można wypracować kompromis partnerski, ale nie może być tak, że kobieta – matka, mężczyźnie – dziecku będzie wydawała polecenia co będą robić. Jak się domyślasz nie wchodzę w taką koluzję i takie działania kobiety spotykają się z moim protestem. Taka kobieta jest w szoku. Wszystkie wcześniejsze relacje tak wyglądały, a nagle mężczyzna stawia jej czoła i nie daje się traktować jak dziecko. Niestety nieprzepracowane wzorce sprawiają, że taka kobieta czuje ogromny lek przed takim mężczyzną. Może go kochać sercem, jednak psychika pcha ja by jako kobieta – matka, zaopiekowała się mężczyzną – dzieckiem. I może być tak, że kobieta mimo, że kocha odrzuci miłość i stworzy związek poprzez wzorce psychiki. Psychika ma taką siłę, że potrafi zniszczyć miłość. A kobieta ze strukturą progresywną może stworzyć chora koluzję z regresywnym mężczyzną i głos serca może być w takiej sytuacji najmniej ważny. Co więc należy zrobić. Pomoc psychologiczna może pomóc przepracować wzorce osobowości. I po takiej pracy progresywny z progresywnym mogą stworzyć szczęśliwy związek miłosny. A może to być naprawdę udany związek partnerski, gdyż takie osoby mają niemal identyczny światopogląd, także rozumieją się w wielu sprawach niemal bez słów. Śmieszą mnie ci wszyscy guru głoszący teorie, że „Kobiety kochają drani”, a „Mężczyźni kochają zołzy”. Po tym poście chyba już będziesz wiedział/a o co chodzi? Wszystko idzie z psychiki. Kobieta nie kocha drani tylko prawdopodobnie jest progresywna i chce ratować mężczyznę – dziecko, który na głębokim poziomie nie jest draniem, lecz raczej urwisem. Mężczyzna nie kocha zołzy, tylko na głębokim poziomie chce ratować kobietę – dziecko, która jest łobuziarą i ten mężczyzna chce ją wyprowadzić na dobrą drogę. To wszystko jest chore i idzie z uwarunkowań psychiki. Dobra ale ty może powiesz mi: „Goń się ja kocham drani” jeżeli jesteś kobietą. W porządku nie jestem tu po tu by mówić ci jak masz żyć. Przekazuję ci tylko wiedzę. Zobacz co będzie kobieto progresywna, gdy zwiążesz się z regresywnym „draniem”. Kobieto na poziomie świadomym zapewne będzie niezależna i postrzegana jako bizneswomen, przedsiębiorcza, pewna siebie, przebojowa. Jednak na głębokim poziomie wyprzesz zależność i w ten sposób pozbawisz się możliwości wsparcia ze strony mężczyzny. Powiem ci ciekawostkę. Jako, że jak wcześniej ci pisałem ciągnie mnie do osobowości progresywnej to mając relacje z taką kobietą, wszystko jest dobrze dopóki nie dam jej wsparcia na głębokim poziomie. Jak dotknę jej serca, po prostu jest koniec. To doświadczenie jest przerażające dla takich kobiet. Cała struktura, która budowała przez lata nagle niemal chce runąć. Nagle się okazuje, że mieć oparcie jest niesamowitym doświadczeniem. Jednak nie zgadza się z wzorcami psychiki, dlatego bardzo często takie kobiety uciekają od niego, gdyż musiały by w takiej relacji wypracować również zależność od mężczyzny, a one nie dają sobie na to pozwolenia. Ta blokada uniemożliwia doświadczania prawdziwej bliskości z drugim człowiekiem i zbudowanie związku na głębokim duchowym poziomie. Po prostu kobieto w twoim życiu brakuje głębi i pełni. Bardzo śmieszne jest, że takie kobiety zarzucają mi bardzo często zbytnią otwartość i wrażliwość, a deklarują że lubią „złych” chłopców. Tylko jakoś ciężko jest im sobie poradzić z moja strukturą. Moja psychika jest bardzo silna, co oczywiście nie zmraża mi uczuć. Rozumiem, że bycie bad boyem oznacza bycie alkoholikiem lub przestępcą? Oj droga kobieto to raczej nie jest silny mężczyzna, przynajmniej nie jest postrzegany w psychologii za silnego. Raczej za chorego. Wróćmy do tematu. Kobieto będziesz robiła karierę, będziesz piąć się po drabinie. Tak będziesz gwiazdą, będziesz lśnić. Będziesz skuteczna zawodowo. Przyciągniesz jednak do swojego życia mężczyznę, który jest zależny i uzależni się od ciebie. Na poziomie świadomym będzie zależny i nieświadomie wyprze niezależność. Ostatnio od koleżanki słyszałem ciekawy tekst „Mam w domu dziecko”. To oddaje twoją sytuację. Będziesz miała w domu dziecko. Ten mężczyzna całkowicie ci się podporządkuje. On tylko będzie chciał korzystać z twoich zasobów, żebyś zrobiła za niego wiele rzeczy. On będzie chciał żebyś go karmiła jak kiedyś mamusia. Stworzysz związek, który nazywa się komplementarnym. To znaczy, osoby się w tym związku uzupełniają, tylko, że takim związku nie chodzi o miłość, to raczej interes. Będzie to funkcjonowało dopóki ty nie zbankrutujesz lub poważnie nie zachorujesz. Bo cały związek jest na twoich barkach i raczej nie spodziewaj się kobieto progresywna że mężczyzna regresywna wesprze cię w trudnej chwili. Taki związek to interes, a umowa nie pisana mówi ty opiekujesz się dzieckiem, a on w zamian podporządkowuje się , jest pod pantoflem. Wiesz, o co tu tak naprawdę chodzi? O kontrolę. Ty poprzez lęk, chcesz kontrolować mężczyznę, nawet kosztem tego, że to nie jest to czego pragniesz, że to wcale nie jest miłość. Tu nie ma żadnych fundamentów. To domek z kart stworzony przez iluzje psychiki.

Posted in  

Comments are closed.