Banner
Telemarketing – Dlaczego ludzie ludzie robią to źle?
This is my site Written by dsmaster.pl on 8 października, 2011 – 16:37

Praktycznie z ostatniej chwili…

            Dzwoni do mnie gość z propozycją książki, która ma mi pomóc w pracy terapeutycznej. Prawie nie powstrzymałem śmiechu. Po wymienieniu się Dzień Dobry, gość w słuchawce zapytał mnie czy zajmuję się pracą terapeutyczną itd. Potwierdziłem i zaczęło się gość zaczął nadawa c jak nakręcony. Po 10 sekundach wyłączyłem się i zacząłem się zastanawiać czy nie puścił mi jakiegoś nagrania z płyty. Wyobrażasz to sobie gość przez 5 minut nadawał bez przerwy, bez żadnego przystanku. Nie miałem nawet okazji mu przerwać i powiedzieć to, co chciałem powiedzieć. Okazało się, że gość tak wydobywał z siebie słowa jak z karabinu maszynowego. To nie była płyta, chociaż brzmiał jak maszyna, a nie był robotem tylko człowiekiem. Nie umiem powiedzieć czy wyuczył się tej długiej formułki mną pamięć czy odczytywał ją z kartki, jednak jedno wiem na pewno to nie brzmiało naturalnie. Od razu dało się wyczuć, że gość chce mi po prostu wcisnąć towar. Nie, nie i jeszcze raz nie, takie metody nie działają. Nawet nie o to chodzi, że nie działają są jednymi z najgorszy mi jeżeli chodzi po sprzedaż. Zupełnie niezrozumiałe jest dlaczego korporacje i duże firmy wciąż je stosuj ą. Wydaje mi się, że chodzi tu o ilość przy wykonaniu 100 telefonów być może kilka osób kupi.

Ja uważam, że jest to jednak bardzo nieefektywny sposób działania i ogromne marnotrawstwo czasu. Jednak chyba najgorszym efektem tego działania jest tworzenie z pracowników, którzy w swojej pracy pozbywają się emocjonalności i prawdziwego człowieczeństwa. A emocjonalność, naturalność i człowieczeństwa są jednymi z najpotężniejszych czynników decydujących o sprzedaży. Nie wiadomo dlaczego firmy w zadufaniu swego ego, przygotowują różne techniczne sztuczki, które odłączają pracowników od uczuć. Efekt jest taki, że w obecności takiej osoby, a nawet rozmawiając z nią przez telefon czujemy się tak jakbyśmy obcowali z maszyną.

 Co może nam dać maszyna? Każdy wie, że maszyna jest zaprogramowana na odniesienie jakiegoś zysku, nie jest naszym przyjacielem i tak naprawdę nie dba o nasze dobro. Ma po prostu cel i go realizuje. To jest tak widoczne a mimo to firmy nadal promują ten model sprzedaży. Jak myślisz kupiłem ten produkt od tego sprzedawcy? Pewnie, że nie po 5 minutach powiedziałem mu, że jestem trenerem umiejętności psychospołecznych I i II stopnia, trenerem treningu interpersonalnego, uczę się psychoterapii i że sam pisze takie poradniki. W słuchawce jak mu to powiedziałem zaległo milczenie.

 Sprzedawca utknął, nie był elastyczny i nie umiał wybrnąć z tej sytuacji. A można było to wykorzystać do sprzedaży, jednak tu musisz być człowiekiem i czuć procesy zachodzące między ludźmi, ale o tym napiszę Ci kiedy indziej.

 

Posted in  

Comments are closed.